Tak sobie myślę, że w życiu uszyłam już ok 150 rzeczy, ale dopiero teraz na poważnie zainteresowałam się tym, aby jakoś je "podpisać". Były momenty, kiedy już miałam się za to zabrać, ale zawsze było coś ważniejszego. Metka odzieżowa to ważna rzecz, zwłaszcza dla początkującej osoby, która wykonuje swoje dzieła ręcznie. Tak jak malarz podpisuje swój obraz, tak projektant musi mieć własną metkę. Utożsamia się wtedy ze swoim projektem.
Szkoda, bo dotychczas wszystkie moje ciuchy były "bezimienne".
Sposób na własne metki podpatrzyłam kiedyś na czyimś blogu. Jest to bardzo łatwe i zajmuje tak naprawdę kilka minut.
Potrzebne materiały to:
- papier transferowy do jasnych tkanin 3,95/arkusz A4. Dostępny na Allegro oraz w sklepach papierniczych.
- bawełniana tasiemka ok 1,30zł /mb. Pasmanteria.
- drukarka atramentowa
- żelazko
- biała czysta kartka
Najpierw w programie komputerowym przygotowujemy projekt napisu/logo jakie ma być umieszczone na metce. Trzeba zwrócić uwagę na odpowiednie proporcje, wygląd rzeczywisty wydruku, najlepiej posługując się miarkami umieszczonymi z boku ekranu w programie.
Warto nasz projekt wydrukować najpierw na zwykłej kartce, aby upewnić się, ze wszystko będzie OK.
Bardzo ważne jest, aby całość drukować w "odbiciu lustrzanym". Ustawiamy taką funkcję w opcjach bezpośrednio przed drukowaniem.
Następnie zadrukowujemy arkusz papieru transferowego z białej strony.
Zadrukowany arkusz przecinamy na paski, oraz przykładamy do bawełnianej tasiemki, która jest podstawą naszej metki.
Żelazko nagrzewamy do najwyższej temperatury, delikatnie prasujemy kartoniki, aby się nie poprzesuwały.
Kiedy zielone kółka na papierze, zaczynają robić się pomarańczowe, jest to sygnał, że możemy odkleić go od tasiemki. Robimy to, gdy są jeszcze gorące.
Aby utrwalić naniesiony obraz, odczekujemy chwilę, aż wszystko ostygnie, przykładamy czystą białą kartkę na świeżą prasowankę, oraz prasujemy przez kilka sekund. Nadmiar tuszu zbierze się na kartce.
Metki wystarczy już tylko pociąć na kawałki ;)
Prasowanki z papieru transferowego, nie mogą być prane przez kolejne 24 h.
Nie można ich prasować bezpośrednio żelazkiem, oraz prać w temp wyższych niz 40 stopni C.
Moim zamiarem było, aby wzór na metce był jak najprostszy. Jak zawsze nie mam kolorowego tuszu w drukarce, więc jestem skazana na czerń.
To świetny, prosty i tani sposób, aby podkreślić swoje wyroby. Trochę mi glupio, że wzięłam się za to dopiero teraz, ale lepiej późno niż wcale ;)
Od teraz wszystkie moje ubrania będą nosiły metkę IrminaStyle ;) ;) ;)
Pozdrawiam
Irmina
Irmina
prosty i skuteczny sposób :)
OdpowiedzUsuńO, dobre! Zawsze się zastanawiałam jak to zrobić, i drukowałam papierowe metki, które potem przyczepiałam do rzeczy, któe dawałam komuś w prezencie.
OdpowiedzUsuńłał :D jaram sie tym ;p
OdpowiedzUsuńOryginalne, nie wpasłabym na to :)
OdpowiedzUsuńwpadłabym**
OdpowiedzUsuńA nie zdrapuje się taka metka ?
OdpowiedzUsuńnie ;) pod warunkiem, że się jej nie prasuje. moje prałam kilka razy i wyglądają tak samo ;)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńŚwietny sposób, wypróbowałam go właśnie do zrobienia metek na moich ciuszkach i wyglądają naprawdę super!
OdpowiedzUsuńWYDRUKOWAĆ ODBICIE LUSTRZANE, JAKĄ CZCIONKĄ?
OdpowiedzUsuńjaki to jest program?
OdpowiedzUsuńCzy metki nie farbują ubrań ?
OdpowiedzUsuńNie, absolutnie :)
Usuńświetny pomysł:) już wiem co będę robić na weekend.
OdpowiedzUsuń