Ostatnio nie mam za bardzo czasu na nowe zdjęcia w ubraniach, ani nie ma kto mi ich wykonać, więc postanowiłam zamieścić nieco inny wpis.
Przedstawiam Wam wszystko, dzięki czemu mogę szyć.
Jak już pewnie wszyscy wiecie, jestem amatorką i wszystkiego nauczyłam się sama. Aby nauczyć się szycia, nie potrzeba zbyt wielu rzeczy. Oprócz maszyny, potrzebna jest wytrwałość i zapał do pracy. Prawdziwa pasja przychodzi z czasem ;)
Mój model maszyny to Pfaff hobby 380. Nie jest to szczyt najnowszej techniki ale świetnie daje sobie radę. Moja mama kupiła ja ok...15 lat temu za krocie. Chyba się opłaciło, bo po tylu latach działa bez zarzutu.
Właściwie to często kłócimy się o tą maszynę, gdyż jest nam potrzebna na zmianę ale kiedy w końcu znajdę pracę, może kupię sobie własny egzemplarz
Podczas szycia przydają się też wykroje. Wszystkie zrobiłam własnoręcznie, ale nie mam ich zbyt wiele. Nie robię wykroju do każdego projektu. Raczej je modyfikuję.
Najpotrzebniejsze drobiazgi i przyrządy do szycia trzymam w specjalnym koszyku. Są to nożyczki, szpilki, miara w taśmie, agrafki, gumki, igły, szpulki, oraz najczęściej używane nici.
Posiadam też spory zapas nici ;) Większość to własnośc mojej mamy, która kiedyś bardzo wiele szyła. Dzięki temu nie muszę przynajmniej ciągle biegać do sklepu po nowe.
Nie umiem zbytnio rysować i zdecydowaną większość nowych ubrań szyję z głowy. Najcześciej wymyślam je podczas samego szycia. Zdarza mi się jednak coś naszkicować aby nie wypadło mi z głowy.
Muszę przyznać, że przez moje hobby, zaczęło mi brakować miejsca w szafie. Wykorzystałam wolne miejsce w kącie i wraz z tatą zrobiliśmy drążek na wszystkie spódniczki, które zrobiłam.
A tu kilka materiałów, które czekają w kolejce na realizację ;)
Posiadam też manekina, którego niestety używam dosyćc rzadko. Zazwyczaj przy tworzeniu nowych sukienek.
pozdrawiam serdecznie
Irmina ;)
kolorowe nici świetnie wyglądają na zdjęciu!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę umiejętności. U mnie maszyna stoi i czeka. ale co z tego skoro ja mam dwie lewe ręce :)
przypomina mi sie pokoj mojej babci Z. krawcowej;)
OdpowiedzUsuńi poduszeczka na szpilki boska^^
Ja planowałam na wakacje wyciągnąć swoją maszynę i zacząć tworzyć ale jakoś mi się nie chce ;p
OdpowiedzUsuńmoje hobby tez zajmuje dużo powieszni :)
OdpowiedzUsuńFajnie masz z Twoim hobby :) Malownicze (nici) i pożyteczne. Nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię szyć, ale ty to jesteś master!!! jaki wybór nici, masakra!!! daję Cię do obserwacji!! POZDRAWIAM i życzę miłego lata
OdpowiedzUsuńwidziałam dziś tą voodoo laleczkę we Flo, ale nie wpadłam na to, że może służyć jako poduszka do szpilek:P chyba po nią wrócę:)))
OdpowiedzUsuńStare nici nie zawsze sie nadaja. Czasem sie napracujesz, a potem szwy sie popruja.
OdpowiedzUsuńAninimowy: jeszce mi sie to nie zdarzyło ;)
OdpowiedzUsuńWow, byłam w lekkim szoku, gdy zobaczyłam te wszystkie nici i ich kolory :)
OdpowiedzUsuńjeśli mogę zapytać, to orientujesz się gdzie mogłabym dostać takiego manekina? nie za drogo, raczej tanio, może mogłabyś coś polecić! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNa Allegro jest duży wybór, tam też kupiłam mojego manekina ;)
OdpowiedzUsuńHey there! I just wish to offer you a big thumbs up for your excellent information you've got right here on this post. I will be coming back to your web site for more soon.
OdpowiedzUsuńmy webpage - my article archive