Wiem, że szyję za dużo spódniczek, dlatego dzisiaj darowałam sobie pokazanie Wam kolejnej :)
W piątek wieczorem znalazłam chwilę aby uszyć coś nowego, tym razem nie było to ubranie.
Prawie codziennie noszę ze sobą do pracy laptopa. Chyba nie muszę wspominać, że nie lubię czarnych brzydkich i sztywnych toreb do ich noszenia, bo pewnie nie lubi tego również większość z Was. Chciałam sobie kupić pokrowiec, ale ostatnio zamówiłam taki piankowy dla brata. Nie byłam zadowolona, bo komputer poruszał się w nim za swobodnie, nie mówiąc jużo tym, że po prostu śmierdział!
Uszyłam więc sobie mój własny pokrowiec, w całości wykonany z bawełny, mięciutki i kolorowy :)
Szczerze mówiąc to materiał w kropki miał być podszewką, ale coś mi się pomieszało przy wszywaniu zamka i zostałam przy takiej wersji :)
Pakuję komputer w pokrowiec, botem do większej torebki i ruszam do pracy :)
Pozdrawiam
Irmina