Kilka dni temu, wróciłam już do Warszawy, ale mam dla Was ostatnią serię zdjęć z mojego pobytu w Paryżu.
To piękne miasto, ale pod koniec wyjazdu, zapragnęłam już wrócić do domu :) Nie jestem pewna, czy sama zdołałabym odnaleźć się w tym dużym świecie. Z pewnością nie chciałabym tam mieszkać, ale chętnie tam kiedyś wrócę, choćby dla samego widoku pięknie podświetlonej wieży Eiffla na tle księżyca, oglądanego podczas rejsu o zachodzie słońca.
Lecz na tą chwilę, Warszawa to moje miejsce na Ziemi :)
Na dodatek przedstawiam Wam mój ostatni autorski projekt. Spódniczkę uszyłam ekspresowo - dzień przed wyjazdem. Pomysł chodził mi po głowie od dawna, więc realizacja poszła mi błyskawicznie.
Całość wykonana z materiału: bawełna z lykrą, który od dłuższego czasu jest moim ulubionym. Zapinana z boku na ukryty zamek błyskawiczny. Uroku dodają kolorowe falbanki, które doszyłam z przodu.
Z pewnością nie zawsze jestem zadowolona z ubrań, które szyję, ale ta spódniczka jest chyba moją faworytką :)
Na dziś to tyle
Jak zawsze przesyłam pozdrowienia
Wasza Irmina!