Ostatnie tygodnie poświęciłam niemal w całości na jego organizację oraz szycie ubrań. Od dłuższego czasu, gdzieś tam w mojej głowie, wyobrażałam sobie jak ma wyglądać właśnie ten wieczór i muszę się przyznać, że w rzeczywistości okazał się niemal bliski ideału!
Przede wszystkim w pierwszej kolekcji chciałam pokazać siebie i swój typowy styl. Inspirowałam się moimi wcześniejszymi projektami, postawiłam na kolor i typowe dla mnie proporcje sylwetki. To samo tyczy się również nazwy kolekcji. Prywatnie jestem typową ekstrawertyczką, osobą bardzo energiczną i spontaniczną. Chociaż akurat słowo Ekstrawersja, można w tym przypadku interpretować na dwa sposoby :)
Na pokazie zaprezentowałam 11 sylwetek: 7 sukienek + 4 spódniczki z bluzeczkami. Prawie wszystkie torebki mogliście już oglądać w poprzednich wpisach na blogu. Aby sylwetki były kompletne, zaprosiłam do współpracy moją znajomą, autorkę przepięknej biżuterii marki Republika Artystyczna. Myślę, że nasze dzieła, pięknie wyglądały razem na wybiegu :)
Muszę się również przyznać, że wszystkie rzeczy na pokaz uszyłam sama, a prawie połowa ubrań powstała w ciągu tygodnia przed pokazem :) Dzisiaj prezentuję tylko ogólne zdjęcia z występu modelek, ubrania w zbliżeniu pokażę w którymś z kolejnych postów, których jak myślę będzie się teraz ukazywało dosyć sporo!
W trakcie wieczoru zostały również pokazane piękne zdjęcia autorstwa Łukasza Znojka. Po moim pokazie wszystkie ruszyłyśmy na parkiet.
Chciałam również serdecznie podziękować Patrykowi Wieczorkowi, za układ choreograficzny i konferansjerkę, ale przede wszystkim za to, że dzięki niemu mój pokaz stał się rzeczywistością!
Moim pięknym modelkom: Paulinie, Monice, Kasi, Agnieszce, Dominice, Julii, Ilonie, Angelice oraz najlepszej modelko-asystentce na świecie :) Oli.
Wizażystkom: Kai Leśniewskiej, Angelice Surdyk i Kasi Biczyk oraz fryzjerce Marlenie. Wszystkie świetnie się spisały, pokazały szeroki zakres własnych możliwości. Jestem im wdzięczna tym bardziej, że wszystkie przyjechały z daleka!
Na koniec tego monologu chciałam napisać, że marzenia się spełniają! Trzeba tylko pracować nad ich realizacją i dać sobie na to trochę czasu! Od dawna marzyłam o własnym pokazie, z pewnością nigdy nie będę najlepszą projektantką na świecie, ale na tą chwilę mogę stwierdzić, że w końcu robię to co lubię i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa!
Następny pokaz już 7 stycznia 2012 w DUBLINIE!
Pozdrawiam Was serdecznie
Irmina
JEST MI PRZEOGROMNIE MIŁO!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ KOCHANA ZA WSZYSTKO I ŻYCZĘ CI DALSZEJ REALIZACJI MARZEŃ :)
no 100 lat czekać na drugi pokaz. czy ja wiem... troche długo :D
OdpowiedzUsuńIrmina skladam gratulacje, za udany wieczor, i musze przyznac ze jestes popularna osoba u nas w Bialymstoku, pozdrawiam cie!!!! I ZYCZE SAMYCH SUKCESOW!!!
OdpowiedzUsuńwielkie,wielkie gratulacje,jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńbardzo fajne projekty
miec własny pokaz to jest coś!
powodzenia!
fajnie się prezentowały modelki, a i kolekcja warta uwagi :) super i gratuluje :D
OdpowiedzUsuńpokaz extra :)
OdpowiedzUsuńPS: jeżeli mogę doradzić, następnym razem dla modelek rajstopki ale w spray'u, nozki beda wygladac lepiej :)
ta 1wsza sukienka bomba! ta różowa;) chętnie kiedyś sobie taką zamówie;) będzie idealna na lato:)
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje.
OdpowiedzUsuńBez emocji. Nie podobają mi się Twoje propozycje, ale wiem, że to kwestia gustu. W końcu zawsze znajdą się osoby, którym brak klasy i którym podobają się tandetne ciuchy w krzykliwych kolorach i które będą piały nad tym z zachwytu. Rozumiem. Nie rozumiem jednak, jak można pokazać ludziom tandetne wykonanie. Brak szacunku czy całkowity brak samokrytyki? Myślę, że przed Tobą dłuuga jeszcze droga. Może zamiast "projektowania", powinnaś pomyśleć może o pracy krawcowej, pod warunkiem jednak, że opanujesz podstawy kroju i szycia, czego na razie widać brak w Twoich wytworach? Życzę Ci tego z całego serca. Jedyne czego mogę Ci pogratulować to niesamowita i bezkrytyczna wiara we własne umiejętności.
OdpowiedzUsuńAniela K.
Oooo, jestem zachwycona barwami twojej kolekcji. Ze wszystkich sylwetek najbardziej podoba mi się połączenie tej białej bluzki ze spódnicą w tym pięknym łososiowym kolorze ):
OdpowiedzUsuńGratuluję!
jaaaaaaaaa nie wierzę, że to Twoje projekty!
OdpowiedzUsuńGRATULUJĘ i podziwiam!
pozdrawiam,
NESSTYLE
podoba mi się kilka rzeczy ,reszta to nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńale gratuluję :))))
gratulacje! najbardziej podobają mi się żółta spódnica z falbanami, żółto-pomarańczowo-czerwona i maxi spódnica którą ma na sobie Ola:)
OdpowiedzUsuńCieszę się że dążysz do celu moje Gratulacje, i życzę dalszych sukcesów wierze w to że w końcu usłyszę o twoim pokazie w programie co za tydzień :)) najbardziej podoba mi się spódniczka żółta przepiękna :)))
OdpowiedzUsuńTrochę jak z bazaru od Chińczyka, ale spoko, fajnie szyjesz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDługa suknia rewelacja!!! Czy można sobie taką zamówić?
OdpowiedzUsuńNo niestety nawet przy nieostrych zdjęciach, ciemnym lokalu widac bardzo słabe wykończenie strojów. Nierówne doły sukienek to jakaś masakra. I te niewyprasowane ubrania, myślałam, że chociaż na pokaz je wyprasujesz, bo to co często pokazujesz na blogu jest po prostu pogniecione!!! Jeśli nie jesteś w stanie ich doprasowac lub szybko się gniotą może powinnaś zmienic materiały. Plus za to, że sama wymyślasz i szyjesz te ubrania, ale na pokaz jeszce przy takich słabych umiejętnościach krawieckich to za wcześnie. Mimo wszytko trzymam kciuki, a krytyka ma by konstruktywna żebyś mogła byc ocraz lepsza
OdpowiedzUsuńgratuluję, bardzo ładnie :) powodzenia :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi się (póki co) trzy sukienki – fioletowo-niebieska z purpurowymi rękawami i pasem na dole i te dwie niebieskie na jedno ramię (ta długa - wielkie WOW:D). Rozwiązania tyłów są fenomenalne i rzeczywiście można zauważyć kilka zupełnie nowych elementów i pomysłów - mam nadzieję, że będziesz je rozwijać:) Czekam na Twoją prezentację tych rzeczy z osobna:) Kochana jesteś wielka! BRAWO!:)
OdpowiedzUsuńświetna kolekcja - piękne soczyste kolory i cudowna bizuteria! gratulacje!
OdpowiedzUsuńKolekcja jest niespójna, brak jednej myśli przewodniej. Wykonanie, tak jak już wspomniały dziewczyny wyżej, pozostawia wiele do życzenia.
OdpowiedzUsuńAle gratuluję pokazu, zazdroszczę takiej możliwości zaprezentowania się i życzę sukcesów i większego przykładania się do szczegółów w przyszłości.
Pozdrawiam
Co to? Pokaz mody w wiejskiej remizie? To teraz takie tandety będą modne?
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńmiałabym problem żeby zdecydować się na jedną sukienkę, ponieważ podoba mi się kilka :)
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńZ chęcią wybiorę się na kolejny pokaz, jeśli byłby realizowany w Poznaniu ;)
"...jak można pokazać ludziom tandetne wykonanie. Brak szacunku czy całkowity brak samokrytyki?..."
OdpowiedzUsuń"...na pokaz jeszcze przy takich słabych umiejętnościach krawieckich to za wcześnie..."
rozumiem, że zacytowane wyżej wypowiedzi pochodzą od osób, które nie mają sobie nic do zarzucenia pod względem dążenia do spełnienia własnych marzeń.
jestem krawcową z wykształcenia, konstruktorem odzieży. byłam na pokazie, oglądam prezentacje na blogu. pewnie, widać niedociągnięcia, fachowiec od razu powie co jest źle. ale czy was, krytykujących, nie zastanawia, że nie chodzi o perfekcyjne wykonanie???
rozumiem, że obie Panie uszyłyby to wszystko znacznie lepiej, żeby nie odstawało i się nie gniotło.
ale czy wpadłyby na takie pomysły???
ja osobiście przyznam, że pomysły Irminy skłoniły mnie do powrotu do maszyny po wielu latach podejścia "po co się męczyć jeśli można kupić gotowe"
Irmina, gratuluję rozmachu w działaniu, dzięki za inspirację - przyznaję, ze będę ściągała pomysły ;-)
Reńka
gratuluje pierwszego udanego pokazu!! masz ogromny talent, stworzyć całą kolekcje, spełnić marzenie.. gratuluje wytrwałości :) powodzenia w dalszym tworzeniu, rób dalej to co kochasz :)
OdpowiedzUsuńpiękny pokaz, aż nie mogę wybrać która sukienka podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do obserwowania naszego bloga,
Ola
Reńka, ja właśnie akurat do pomysłów mam zastrzeżenia, niechlujne wykonanie da się poprawić, chodzi ogólnie o gust. Ale nie zadowoli się wszystkich, wiadomo. Dla jednych to krawieckie disko polo bedzie super mega słitaśne, inni nie zadowolą się tą konwencją. Ale fajnie, że są setki przeciętnych "projektantek", bo na ich tle bardziej podziwia się te na prawdę wartościowe:)
OdpowiedzUsuńIrmina, na prawę uszyłaś to wszystko w tydzień???
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńanonimowy - a Ty niby, którą znaną projektantką jesteś? Śmiech - wychodzi polakom słoma z butów i nie mówię tu o Irminie, tylko o Tobie - byle się komuś gorzej powodziło. Taka jesteś hop siup do przodu, a nawet nie potrafisz się przedstawić! Żal dupe ściska na takie wypowiedzi! Jeśli nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia, to lepiej się nie wypowiadaj. Nikt, nie każe Ci tych jak to okreśłiłaś "disco polowych" ubrań kupić! I nie Tobie oceniać gusta i guściki innych! Pokaż Twoja twórczość, chętnie zobaczę kimże jesteś i co potrafisz :)
OdpowiedzUsuńIrmina - gratuluję i powodzenia -- olej gadanie, które może sprawić, że zaczniesz się zastanawiać czy to ma sens ;) Kobiety są okropne, bo przemawia przez nie zazdrość :) Pomysł z warstwami koralów - genialny - tani i efektowny :)
No proszę, ktoś tu nie rozumie idei wypowiadania swojego zdania:) Od kiedy to komentarze wolno pisać tylko pochlebne? PS. "Żal dupe ściska na takie wypowiedzi"- przykro mi, że na moją akurat Ci ścisnęło:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO moje pojmowanie rozumienia się nie martw :)jeśli jesteśmy już tak skrupulatne, to w dobrym guście jest się przedstawić, bo tak puste słowa nic nie znaczą. Poza tym, czego Ty oczekujesz? Każdy jakoś zaczyna, nie rozumiem Twoich wypowiedzi. Czepiasz się jakby było czego. Nie wiem kim jesteś i czym się zajmujesz, ale jak widać znawca z Ciebie nie z tej ziemi - nigdy niczego nie zaczynałaś, pewnie już nawet chodziłaś po narodzeniu :) zresztą nie mam zamiaru wdawać się w polemikę, bo nie ma sensu. I tak, zal dupe sciska na takie anonimy, bo zazwyczaj czepiaja sie, byle sie czepiac.
OdpowiedzUsuńTrochę w innym znaczeniu zwykło sie używać pojęcia "żal dupę ściska", może poproś kogoś ze znajomych, żeby Ci wytłumaczył. Nie będe specjalnie zakładac konta, czy bloga po to, by komentować tego przypadkowego bloga. A przedstawiac sie Tobie moja droga nie mam ochoty, tym bardziej, że Twoich danych też nigdzie nie widzę. Zawsze jest opcja blokowania anonimowych komentarzy, z której Irmina nie skożystała, więc tak się nie bulwersuj, że nie znasz mojego nazwiska, adresu i czego tam jeszcze.
OdpowiedzUsuń@Anonimowy 9:52: No cóż...Po pierwsze, widzę, że Aniela K. bardzo lubi komentować mojego bloga. Również mogę Ci pogratulować wytrwałości w usiłowaniu zdeptania mojego ego, które akurat w moim przypadku nie jest wygórowane. Dobrze zrozumiałam, że nie podobają Ci się moje projekty itd. ale jeśli przypominanie mi tego sprawia Tobie satysfakcję to rób to dalej śmiało. Krytyka jest dla mnie ważna, ale od ludzi, którzy są dla mnie autorytetami lub przynajmniej pokazują szacunek innym ludziom.
OdpowiedzUsuń@Anonimowy 12:21: wszystkie ubrania były zaprasowane, z wyjątkiem dołu ostatniej sukni(finałowej). A to, że trzeba zaprasować ubrania, zwłaszcza przed pokazem, to przecież logiczne.
@Anoimowy 14:07: Zgadzam się z tym, że kolekcja jest mało spójna. Ciekawi mnie jednak, jakim cudem na tych zdjeciach widać kiepskie wykonanie
ubrań, gdyż nie uważam, aby takie było :|
@Anonimowy 00:42: skoro ten blog jest dla Ciebie taki przypadkowy, to dlaczego na niego powracasz i kontynuujesz wypowiadanie tych swoich żenujące komentarzy? Prowadzę publicznego bloga i zdaję sobie sprawę, że osoby go odwiedzające oceniają jedynie powierzchownie efekt finalny. Gdyby każdy miał się przejmować opiniami jakichś tam anonimów, którzy najczęściej piszą swoje wypowiedzi tylko po to aby dopiec innym i się przez chwilę dowartościować, to chyba wszyscy po kolei zamykaliby się w sobie, świat jest niestety pełen tzw hejterów.
Biżuteria Fajna :-). Ciuchy bez wyrazu.
OdpowiedzUsuńMyślałem że zaskoczysz nas czymś NOWYM - niestety jest to papugowanie istniejących już projektów. Dodanie kilku pasków do banalnej sukienki niestety nie robi z Ciebie wielkiej projektantki. pozdrawiam ART... :-)
PS. Moja rada zainwestuj w siebie...Studia na kierunku projektowanie odzieży, będą strzałem w 10-tkę. Poznasz wszystkie kruczki związane z konstruowaniem i szyciem odzieży...:-)
Obserwuję Twojego bloga już od dawna, jedne rzeczy mi się podobają, inne nie. Kiedyś nawet dodałam jakiś komentarz, rzadko mi się zdarza komentować, ale teraz musze… Po pierwsze zazdroszczę wlasnego pokazu, to naprawdę duże osiagnięcie, o którym wielu marzy. Ale niestety trochę się zawiodłam, że nie przyjmujesz krytyki:( Od razu zwalasz na to, że to pewnie hejterzy i że niezarejestrowane osoby cię nie obchodzą. Liczą się dla Ciebie naprawdę tylko pozytywne komentarze? To przykre, że tak przyjmujesz krytykę. Trzymam kciuki za Ciebie, czekam na nastepne pokazy z niecierpliwością, na wszelki wypadek nie wypowiem się o rzeczach z tej kolekcji, bo nie chce być mylnie uważana za hejterkę . Aha, żeby nie było, że jestem anonim, to tutaj jest mój blog: www.szycie.blogspot.com Mam sporo negatywnych opinii na temat mojej twórczości, przewaznie są to opinie, że jest zbyt smutna i mało kolorowa. Nie przejmuję się tym, czego i Tobie życzę:)
OdpowiedzUsuń@Anonimowy: 17:45: na wszystko trzeba mieć czas i pieniądze :) również na studiowanie na nowym kierunku. ledwo mnie stać na mieszkanie w stolicy i studia na prywatnej uczelni ale oczywiście myślę o tym od dawna.
OdpowiedzUsuń!Anonimowy 18:22: ehh, widzę, że się nie rozumiemy.
to nie jest tak, że nie przyjmuję krytyki. Prawie każdy kto wchodzi na tą stronę, nie zna mnie osobiście. Jestem osobą otwartą i szczerą i najbardziej liczy się dla mnie opinia osób mi bliskich. Często to właśnie ich pytam o zdanie na temat tego co uszyłam lub pytam o rady. Irytuje mnie jednak sposób w jaki niektórzy komentują tego bloga. Za każdym razem próbują umyślnie wbić mi jakąś szpilę i to właśnie mam na myśli pisząc "hejter". Prowadzę blogi od ponad 3,5 roku, to szmat czasu i nieraz otrzymywałam tego typu komentarze. Jak widać, nie czuję sie urażona, bo gdyby to miało miec na mnie jakis negatywny wpływ, zakończyłabym pokazywanie siebie albo swoich dzieł na poziomie drugiego posta.
Witam ponownie,
OdpowiedzUsuńnie mam na celu deptania Twojego "ego". Jesteś jednym z wielu blogów, które odwiedzam. Skoro zamieszczasz swoje wytwory w ogólnie dostępnym internecie, nie robisz tego dla siebie i swoich bliskich, więc musisz liczyć się z tym, że wiele osób to ogląda. I musisz liczyć się z tym, że nie każdemu się to spodoba. Nie jest moim celem deptanie, ale pozwoliłam sobie kiedyś na zamieszczenie uwagi, że cechuje Cię niestaranne wykończenie i kiepska jakość. A Ty od razu uniosłaś się. Niepotrzebnie. I skoro ja nie jestem jedyna, która widzi niedociągnięcia i niedoskonałości, to chyba jednak jest coś na rzeczy? A skoro Ty tego nie widzisz...I nie zgadzam się z tym, którzy twierdzą, że nieważne co się pokazuje, a ważne, że w ogóle się coś pokazuje. To nie nazywaj tego chociaż pokazem mody, proszę. Myślę, że brak Ci po prostu pokory, którą mają Najwięksi Mistrzowie, chociaż nie muszą...
Aniela K.
I ja witam ponownie:) Nie wiem, czy się nie zrozumiałyśmy, może. Ale nadal piszesz coś o wbijaniu szpili, że Cię irytuje sposób niektórych komentowania itd. Przeczytałam jeszcze raz wszystkie komy z tego posta, poza chyba dwoma wyjątkowo krótkimi i bezwartościowymi, wszystkie są treściwe i zawieraja merytoryczną ocenę Twojej kolekcji. Kilka osób zwróciło Ci uwagę na temat kiepskiego wykonania- nie interpretuj tego jako wbijanie szpili, tylko przyjrzyj się: na kilku zdjęciach jest to ewidentnie widoczne!! A co do Twojego stylu- wierzę, że będziesz kiedyś sławna, co za tym idzie- będziesz musiała przyjąć krytykę dużo większej ilości osób:) Nie przejmuj się, że ktoś uważa to za „disco polo”, jedni lubią kolorowe ciuszki, inni nie, najważniejsze, że szyjesz to, co lubisz.Ja mogę z całą pewnością stwierdzić, że Twoje projekty są DLA MNIE nieciekawe i kożystam z przywileju wypowiadania się w komentarzu. Jeszcze raz pozdrawiam i czekam na kolejne posty.
OdpowiedzUsuńJest to mój pierwszy komentarz na Twoim blogu, chociaż śledzę go od dawna i niestety muszę się zgodzić z przedmówcami, którzy wyrazili krytyczne zdanie, nie uważam, żeby przesadzili, trzeba się liczyć z krytyka jeśli się coś pokazuje światu. Moim zdaniem jeśli się już za coś bierze na poważnie to powinno się znać jakieś podstawy mimo wszystko. Kolekcja nie leży w mojej estetyce, chociaż niektóre elementy mi się podobają, ale widać, wiele błędów. Mi również jako początkującej projektantce byłoby wstyd pokazać kolekcję bez wcześniejszego przygotowania wszystkiego i nie chwaliłabym się tym, że większość rzeczy zrobiłam w tydzień, bo to wybacz, ale nie brzmi zbyt profesjonalnie. Może po prostu inny target ;) . A projektowania nauczysz się również w publicznych szkołach i to często na lepszym poziomie niż w prywatnych szkółkach, wystarczy dobrze poszukać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym rozwoju :) .
Boskie ubrania, niebieska sukienka, ta krótsza jest dla mnie najpiękniejsza :)
OdpowiedzUsuńMimo całej wielkiej sympatii dla Ciebie obiektywnie muszę stwierdzić, że bardzo słabe te projekty.
OdpowiedzUsuńREWELACJA!!!! A niebieska suknia na 1 ramie skaradła moje serce... pięknie
OdpowiedzUsuńGreets:**
...alkai...
Mimo pewnych niedociągnięć, które jak sądzę Irmino sama widzisz i nie trzeba Ci o nich przypominać, bardzo gratuluję pierwszego pokazu.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wytrwałości i cierpliwości a przede wszystkim konstruktywnej krytyki :)
Ekhm, tego. Też gratuluję. Życzę powodzenia. Podoba mi się łososiowa spódnica. Reszta nie, krzykliwe rzeczy nie są w moim guście, bardziej przemawiają do mnie rzeczy Maldorora i Klimas. Klimat Klimas. Chociaż porównanie jest średnio na miejscu. Uważam, że krytyka anonimów jest konstruktywna i kulturalna, za to Twoja obrończyni się nie popisała kulturą. Wydaje mi się, że ważniejsza jest treść ich wypowiedzi niż to ,że są anonimowe. Zwróciłabym uwagę na dobór modelek przy następnym pokazie, wszak ich powierzchowność nie powinna być równie wyrazista jak stroje, a dziewczyny mają raczej charakterystyczne twarze.
OdpowiedzUsuńBtw, jeśli zarzucasz coś negatywnym komentarzom powinnaś wejść na plotka. TO jest klimat hejterstwa level gimnazjum :D
OdpowiedzUsuń