Do Dublina poleciałam głównie ze względu na mój pokaz mody, który mam nadzieję, zrelacjonuję Wam już w ciągu najbliższych dni. Powstał również lookbook mojej kolekcji, ale razem a z Olą, w wolnych chwilach urządziłyśmy sobie prawdziwy tour po miejscowych butikach i second handach :) Najczęściej odwiedzanym sklepem został przez nas Penneys, czyli irlandzki odpowiednik Primarku. Wszystko kosztuje tam maxymalnie kilkanaście euro, więc miałam duże problemy z finalną decyzją, co tak naprawdę kupić. Kiedy przyszło mi się spakować do podróży powrotnej, okazało się, że mam aż 5 kg nadbagażu, więc niestety. Chyba trochę za bardzo zaszalałam :)
Razem z Olą, do gustu szczególnie przypadł nam jeden second hand. Można tam było natrafić na ciekawe kąski w rewelacyjnych cenach. Przykładowo, sukienkę i marynarkę kupiłam za 2 euro ze wszystkimi metkami, podczas gdy w tym samym czasie sprzedawano je w Penneys kolejno za 25 i 19 euro :) za apaszkę zapłaciłam 50 centów, a za szal w panterkę, 2,5 euro. kupiłam jeszcze śliczny biały sweter, również za 2 euro, ale musiałam go zostawić w Dublinie, gdyż był bardzo ciężki. Mam nadzieję, że przyda się Eli :)
Torebki, portfel, okulary, sweterek: Penneys
Kosmatyczka Morgan, woda toaletowa Umbro: sklep, w którym wszystko kosztowało max 2 euro :)
Buty, paski, rajstopy w kropki: Penneys
Bluzka: Zara
Rękawiczki, naszyjnik z gwiazdkami: Topshop
Naszyjniki, kolczyki: Penneys
Pamiątki z Dublina
Pozdrawiam Was serdecznie
Irmina :)
buty<3!
OdpowiedzUsuńszpilki żółte piękne, szare też :D i torebki boskie ! widzę że już się przygotowujesz do wiosny :)
OdpowiedzUsuńGWIAZDKI!
OdpowiedzUsuńTak, zaszalałaś;D Ale kto by nie zaszalał widząc te rzeczy w "Primarkowych" cenach? Sukienka w teriery mnie rozwaliła;)
OdpowiedzUsuńŻółta torebka jest rewelacyjna no i oczywiście buty : )
OdpowiedzUsuńŚliczne buty ;) już nie pamiętam jak smakowały te gwiazdeczki ;D
OdpowiedzUsuńCudowne buty, a do tego świetny ten sh :)
OdpowiedzUsuńte rzeczy są prześliczne!
OdpowiedzUsuńświetne kolory szpilek
pozdrawiam
W którym miejscu w Dub jest ten second hand o którym piszesz? chetnie sie wybiore w wolnym dniu
OdpowiedzUsuństawiam na sukienkę w pieski i żółtą wężową torebkę!;-)))
OdpowiedzUsuń@Magda: Nie pamiętam jaka to dokładnie ulica, ale niedaleko Foley Steet, obok polskiego marketu "Polonez". Szczerze mówiąc, jest tam niewiele ubrań, ale zdarzają się pojedyncze sztuki w rewelacyjnych cenach :)
OdpowiedzUsuńDzieki za odp, poszukam:):) Nie moge sobie darowac, ze nie bylo mnie na pokazie napewno mam czego zalowac:) pozdr
Usuńsame cudowności!
OdpowiedzUsuńSukienka w pieski wymiata!
OdpowiedzUsuńMagic star !! to jeszcze istnieje ! ;)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy ! a buty... ;D rewelacja ;)
zakupów zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńpokazu gratuluję:)
żakiet jest świetny!!
OdpowiedzUsuńhaha tez ostatnio bylam w Dublinie i mam taki sam kalendarz!:) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy! pewnie u nas to wszystko by kosztowało dużo drożej . najbardziej podobają mi się buty ; ]
OdpowiedzUsuńoddawaj magic starsy! :D <3
OdpowiedzUsuń