czwartek, 28 czerwca 2012

DIY: Etui na komórkę :)

W dzisiejszym DIY pokażę Wam, jak wykonać prosty pokrowiec na telefon.
Tak się składa, że wczoraj, w końcu po wielu latach, wymieniłam moją już niemalże hipsterską starą Nokię na nowszy model. Jako, że nie jestem fanką wszelkich sztywnych, przeznaczonych specjalnie do tego etui, a zależy mi jedynie na tym, aby telefon nie porysował się podczas "fruwania" w torebce i do tego jakoś wyglądał, postanowiłam uszyć dla niego najprostsze wdzianko.
Do wykonana etui wykorzystałam moje domowe zasoby, wystarczy skrawek materiału + kilka dodatków. Potrzebna jest również maszyna do szycia.


TRANSLATE
 Przydadzą się: kawałek białego materiału, odrobina drobnego tiulu, zatrzask.

wtorek, 26 czerwca 2012

Spotkanie blogerek w Blue CIty 20.06.12

W zeszłą środę w centrum handlowym Blue City w Warszawie, odbyło się kolejne, cykliczne spotkanie dla blogerek. Była to kolejna okazja do spędzenia miłego popołudnia na zakupach oraz w miłym towarzystwie. Wszystkie przecież znamy się już dosyć dobrze, a dzięki tym spotkaniom  spotykamy się również prywatnie :)
Każda z nas miała za zadanie stworzyć własną stylizację z asortymentu sklepu New Yorker, ja oczywiście wybrałam sukienkę bo tylko w nich czuję się sobą :)
Mój zestaw, oraz to jak się bawiłyśmy, możecie ocenić dzięki zdjęciom poniżej. Według mnie było to najlepsze dotychczasowe spotkanie w Blue City, a byłam na wszystkich! :D

Pozdrawiam serdecznie
Irmina

sobota, 23 czerwca 2012

Dress up your tulle skirt

Dzisiaj do zaprezentowania mam spódniczkę, którą uszyłam w zeszłym tygodniu. Wykonałam ją z batystu oraz elastycznego tiulu. Przyznam, że w moim zamiarze jest to ostatnia asymetryczna spódnica jaką uszyłam, bo przecież jak długo można eksploatować ciągle ten sam fason :)
Stylizacja na dzisiaj jest bardzo klasyczna, mimo, że kocham kolory nadal pamiętam czasy, kiedy w mojej garderobie królował beż.

Miłego wieczoru
Irmina

piątek, 22 czerwca 2012

Showroom F&F

W środę, w Warszawie miałam przyjemność odwiedzić Showroom F&F. Marka jest głównie kojarzona z Tesco, ze względu na ten kanał dystrybucji w naszym kraju, ale jakiś czas temu otworzyła swój pierwszy niezależny salon w centrum handlowym Blue City w Warszawie. Mam kilka ubrań z metką F&F, przykładowo TEN gorset, a nawet kurtkę na narty, które kupiłam dawno temu :)
Na pewno większość z Was byłaby zaskoczona jakością ubrań i dodatków (wszystkie są produkowane w Europie lub Turcji), a przede wszystkim tym, jak fantastycznie wpisują się w aktualnie panujące trendy, zachowując przy tym bardzo atrakcyjny poziom cenowy.
Niestety niewiele mam zdjęć z showroomu, gdyż miałam przy sobie jedynie długi obiektyw. Zapraszam Was za to do sklepu F&F, gdzie asortyment jest bardzo szeroki.

Pozdrawiam
Irmina :)

TRANSLATE

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Football fans in Poznań!

Poznań, jako miasto, w którym odbywają się mecze w ramach trwających mistrzostw Europy w piłce nożnej, został całkowicie opanowany przez fanów tej dyscypliny! Odwiedzili nas głównie kibice z Chorwacji, Włoch ale przede wszystkim w imponującej ilości Irlandczycy.
Przed Wami zdjęcia, które udało mi się zrobić w ostatnim czasie. Euro to idealna okazja aby testować nowy obiektyw :) Fotografii polskich kibiców jest niestety niewiele, bo tuż przed naszym sobotnim meczem wyładował mi się aparat. Z miłą chęcią za to pozowali mi dzisiaj Irlandczycy, którzy według mnie są chodzącą imprezą! :) To niesamowicie otwarci i zabawni ludzie kochający swój kraj oraz... Polskę! Wiem to z wielu bezpośrednich źródeł :)
Atmosfera jest cudowna i jestem dumna z naszego kraju, że współorganizuje te mistrzostwa!

Pozdrawiam Was serdecznie
Irmina

niedziela, 17 czerwca 2012

W spodniach, czy w sukience

Wprawdzie planowałam pokazać Wam najpierw nową autorską spódnicę, ale uznałam finalnie, że większość z Was byłaby bardziej zainteresowana nową sukienką :) Z racji tego, że spodnie noszę chyba tylko zimą i jesienią (w dodatku nie zawsze), a od jakiegoś czasu mój typowy zestaw na co dzień to sukienka i marynarka, lub sukienka i jeansowa kurtka, postanowiłam w końcu uszyć sobie kolejną. Kocham spódnice, ale zdałam sobie sprawę, że szyję ich za dużo, najwyższa pora wzbogacić swoją garderobę w jednoczęściowe, autorskie sukieneczki, które nadają się dosłownie na każda okazję.
Rzadko kiedy kieruję się trendami. Po prostu już tak mam, że im coś jest bardziej modne i powszechne, tym bardziej nie chcę tego mieć. Na pewno nie zobaczycie mnie nigdy na blogu ubraną od stóp do głów w ciuchy z Zary, ani w aktualnie panujące trendy. Większą frajdę niż zakupy w sieciówkach sprawia mi samo tworzenie ubrań, szycie, przerabianie lub po prostu wyszukiwanie tych vintage. Grzechem byłoby jednak nie przyznanie się do tego, że z modnych w tym sezonie akcentów skusiły mnie asymetryczne spódnice.
W dzisiejszym poście przedstawiam Wam sukienkę, którą ukończyłam wczoraj. jestem szczęśliwa, że wyszła mi taka, jaką sobie wymarzyłam. Chciałam aby była przede wszystkim wygodna, w intensywnym kolorze, nadająca się na wiele okazji i łatwa to zinterpretowania w wielu stylizacjach. Aby nie było zbyt zwyczajnie, na plecach uszyłam wiązaną łezkę, a na ramionach doszyłam ręcznie coś a'la falbany. W najbliższym czasie przewiduję jej częste noszenie :)
Torebkę, również mojego autorstwa widzieliście na blogu już jakiś czas temu :)

Pozdrawiam Was serdecznie o zapraszam oczywiście do obserwowania mojego bloga oraz na Facebooka!
Irmina :)

TRANSLATE

czwartek, 14 czerwca 2012

Gala finałowa Miss Polonia Irlandii już 30 czerwca!

Jak pewnie część z Was pamięta, sponsoruję konkurs Miss Polonia Irlandii. Gala, podczas której wyłoniona zostanie najpiękniejsza Polka mieszkająca na zielonej wyspie, odbędzie się już 30 czerwca!
Zwyciężczyni weźmie udział w finale w naszym kraju. Sylwetki kandydatek oraz wszystkie informacje są dostępne są TU i TU!

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Fashion Magazine vs Viva! Moda

Jeżeli regularnie czytacie polską prasę modową tak jak ja, to z pewnością zauważyliście pewną zmianę. Mianowicie, czy jest ktoś mi w stanie odpowiedzieć na pytanie:
Co się stało z Fashion Magazine <?>
Zawsze interesuje mnie temat zależności ceny do oferowanej ilości stron i jakości magazynu. Od wielu miesięcy zmienia się to w takich wydaniach jak Viva! Moda oraz InStyle, ale dlaczego akurat Fashion Magazine "rozwija się" w złą stronę?
Bez wątpienia jest to jeden z najlepszych magazynów o modzie w Polsce, ale równocześnie jedynym jego konkurentem jest Viva! Moda. Oba kwartalniki kupuję od wielu sezonów, często nowe numery ukazywały się w nieodległych odstępach czasu, więc zawsze w duchu przyrównywałam je do siebie. Na pewno często można było się w nich natknąć na te same poruszane tematy, lub podobne sesje zdjęciowe, nie mówiąc już o bardzo podobnym dziale z trendami, wydawanym na stronach z matowego papieru.
Z czasem Viva! Moda z ceny 9,90zł i ilości stron 154, podwyższyła swoją cenę do 11,90zł. Od momentu podwyżki, magazyn jednak zmienił liczbę stron na 178 oraz zwiększył swój format. Podwyżka więc okazała się jak najbardziej uzasadniona i nieodczuwalna.
Natomiast Fashion Magazine, który nadal od dawna utrzymuje ten sam poziom cenowy, czyli 14,90zł zaserwował nam zmiany odwrotne do V!M. Wrześniowy numer z Zuzanną Bijoch na okładce miał 218 stron, a aktualny, również z tą samą modelką i piłkarzem Robertem Lewandowskim... 178 :( Nie wiem nawet, czy wypada jeszcze wspomnieć o poziomie okładki (nowy, letni numer ukazał się dzisiaj), która została ostro skrytykowana na Facebooku Fashion Magazine. Niestety, ale muszę przyznać, że trzymam w ręce cienką gazetkę za 15zł, wydrukowaną na cienkim papierze, która nie zachwyca ani okładką ani zawartością środka. Nie mam pojęcia, czy to zmiana redaktora naczelnego, czy inny powód, ale magazyn niestety zamiast się rozwijać, to się cofa.
Bo skoro Viva! Moda ma mi do zaoferowania większy format i większą dawkę mody za niższą cenę, a oferowana treść w obu przypadkach jest podobna, to po co mam jeszcze kupować Fashion Magazine za tak wysoką cenę?
Z perspektywy czasu i ilości przeczytanych wcześniejszych numerów, stwierdzam, że niestety przestaję oczekiwać na nowe numery FW.
Tak uważam ja, czyli przeciętny czytelnik polskiej modowej prasy Irmina Kuźniak.

Pozdrawiam

TRANSLATE

czwartek, 7 czerwca 2012

DIY: Jeansowa kurtka obsypana perłami

Dzisiaj mam dla Was kolejne łatwe w wykonaniu DIY. Zainspirowana kurtką, postanowiłam sama sobie stworzyć podobną :) Nie będę ukrywać, że przeróbka zajęła mi trochę czasu, głównie za sprawą żmudnego przyszywania perełek, co pochłonęło długie godziny. Prezentowany na samym dole efekt końcowy jak najbardziej był tego wart i na tą chwilę ta kurteczka jest jednym z moich ulubionych ubrań. 
Ostatnio miałam ją na sobie dwa razy i nawet nie zdajecie sobie sprawy ile podczas noszenia jej spotkało mnie sytuacji, które zapamiętam na całe życie. Od teraz jest to moja oficjalna szczęśliwa kurtka (haha).

Przed Wami prosty tutorial na temat tego, jak przerobić zwyczajną jeansową kurtkę, w wyjątkowy ciuch :)


wtorek, 5 czerwca 2012

Pokaz Wanted. Robert Kupisz

Tydzień temu, we wtorek w Soho Factory odbył się pokaz Roberta Kupisza, na lato 2013. Projektant, mimo, że na naszym rynku pojawił się dosyć niedawno, błyskawicznie podbił serca gwiazd i miłośników mody. Robert Kupisz zdążył stworzyć swój wyjątkowy i charakterystyczny styl, oraz jako nieliczny z polskich projektantów oferuje ubrania w stylu casual.
Tym razem na wybiegu przewinęło się prawie bagatela 70 (!) sylwetek! Wychodzących z backstage'u pięknych modelek nie było końca, ale w żadnym wypadku nie przeszkadzało mi to, gdyż niemalże każdy outfit okazywał się dla mnie fantastyczny. Projektant tworząc kolekcję Wanted, zainspirował się dzikim zachodem, stylem country. Dominowały rozkloszowane maxi spódnice, szorty, odcienie niebieskiego i brazu oraz koszulki z nadrukiem nazwy kolekcji.
Podobała mi się również idealnie dobrana muzyka, budująca nastrojowy klimat oraz luz z jakim modelki prezentowały te piękne stroje. Na pewno sporym zaskoczeniem na samym końcu była... suknia ślubna. Chociaż wizja sielskiej panny młodej do mnie nie przemawia, należy docenić sam pomysł projektanta :)
Reasumując, gdybym miała tak piękne, długie i opalone nogi jak wszystkie modelki prezentujące kolekcję, z wielką chęcią ubrałabym na siebie każdy jej element. Niestety muszę się jedynie zadowolić chrapką na kowbojki, współtworzone z marką Loft37 :)

serdecznie pozdrawiam
Irmina

P.S. Zdjęć z wybiegu niestety nie ma zbyt wiele, ze względu na to, że miałam kiepskie miejsce. 

TRANSLATE

niedziela, 3 czerwca 2012

Labyrinth

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać stylizację, w której pokazałam się na wtorkowym pokazie Roberta Kupisza (o tym w kolejnym poście). Pomysł narodził się w mojej głowie już jakiś czas temu, zależało mi głównie na połączeniu kolorystycznym szarości, turkusu i neonowego żółtego, które według mnie prezentuje się bardzo efektownie.
Mam na sobie kolejną wersję kolorystyczną spódnicy maxi z krótką podszewką, którą część z Was może już znać z mojego bloga lub Facebooka. Wiem, że to już było, ale tego typu spódnic, przynajmniej w mojej szafie nigdy za wiele. Dlatego też spontanicznie uszyłam sobie kolejną :)))
O zdjęciach w labiryncie z żywopłotu w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie, marzyłam od dawna. Cieszę się, że udało mi się tam w końcu wybrać z Olą :*

Pozdrowienia!
Irmina :)

P.S. na sam koniec chciałabym Wam serdecznie polecic portal Nosimy.pl ! :)
TRANSLATE 

sobota, 2 czerwca 2012

Gala finałowa Fashion Designer Awards 2012

W poniedziałek z przyjemnością udałam się do Warszawy, gdzie spędziłam kilka cudownych dni z przyjaciółmi, oraz goszcząc na modowych eventach.
Wieczorem, 28 maja w Soho Factory, odbyła się gala finałowa konkursu Fashion Designer Awards. Jest to wydarzenie, którego misją jest odkrywanie nowych, młodych talentów w naszym kraju. W tym roku tematem przewodnim konkursu było stare Hollywood. Spośród nadesłanych zgłoszeń, wyłoniono dziesięciu finalistów, projektantów, którzy zaprezentowali swoje krótkie kolekcje podczas gali.
Uważam, że wszystkie prezentowane projekty były na bardzo wysokim poziomie, cała gala przebiegła sprawnie i w miłej atmosferze. Po raz pierwszy miałam również przyjemność zasiąść w pierwszym rzędzie, obok projektanta marki Tomaotomo - Tomasza Olejniczaka, oraz Adama z Fashionable Innovations  :)
Zwyciężczynią czwartej edycji została Zuzanna Szamocka, która zgarnęła tym samym szereg cennych nagród, między innymi 10 tysięcy złotych oraz udział w paryskim fashion week! :)
W trakcie wieczoru swoją kolekcję zaprezentował również gość specjalny, mediolański projektant Roberto Musso.

serdeczne pozdrowienia!
Irmina

P.S. Zdaję sobie sprawę, że w maju było mnie trochę mało na blogu, dlatego już na tą chwilę zapowiadam prawdziwy postowy boom!

TRANSLATE
Agnieszka Popielewicz