Rzadko kiedy kieruję się trendami. Po prostu już tak mam, że im coś jest bardziej modne i powszechne, tym bardziej nie chcę tego mieć. Na pewno nie zobaczycie mnie nigdy na blogu ubraną od stóp do głów w ciuchy z Zary, ani w aktualnie panujące trendy. Większą frajdę niż zakupy w sieciówkach sprawia mi samo tworzenie ubrań, szycie, przerabianie lub po prostu wyszukiwanie tych vintage. Grzechem byłoby jednak nie przyznanie się do tego, że z modnych w tym sezonie akcentów skusiły mnie asymetryczne spódnice.
W dzisiejszym poście przedstawiam Wam sukienkę, którą ukończyłam wczoraj. jestem szczęśliwa, że wyszła mi taka, jaką sobie wymarzyłam. Chciałam aby była przede wszystkim wygodna, w intensywnym kolorze, nadająca się na wiele okazji i łatwa to zinterpretowania w wielu stylizacjach. Aby nie było zbyt zwyczajnie, na plecach uszyłam wiązaną łezkę, a na ramionach doszyłam ręcznie coś a'la falbany. W najbliższym czasie przewiduję jej częste noszenie :)
Torebkę, również mojego autorstwa widzieliście na blogu już jakiś czas temu :)
Pozdrawiam Was serdecznie o zapraszam oczywiście do obserwowania mojego bloga oraz na Facebooka!
Irmina :)
TRANSLATE
SUKIENKA, TOREBKA: IRMINASTYLE
Kurtka: Ralph Lauren vintage
Szpilki: Atmosphere
Pasek: second hand
Okulary, pierścionek starfish, ear cuff: H&M
Pierścionek z gofrem i bransoletka z ciastkami: Kluuu-art
Lewa ręka:
Bransoletka z kości słoniowej: vintage
Bransoletka z korali: Czaki bransoletki
Zegarek: Parfois
Bransoletka turkusowa: H&M
Bransoletka z muszli: prezent
ładny kolorek i pięknie się komponuje z różem :)
OdpowiedzUsuńładna sukienka:)
OdpowiedzUsuńśliczna sukienka :)
OdpowiedzUsuńSukienka bardzo ładna, ale uważam,że tymi dodatkami na ramionach zniszczyłas cały jej urok- wyglądają dosyć nieprofesjonalnie, jeżeli wiesz o co mi chodzi
OdpowiedzUsuńKaro
Domyślam się, o o co Ci chodzi, ale ja świadomie ich nie wykończyłam, a nawet miałam od początku takie założenie. Pozdrawiam
UsuńJeśli to nie będzie zbyt wścibskie pytanie, to możesz powiedzieć jaki rozmiar nosisz i ile masz wzrostu? Bo ja cały czas mam opory przed noszeniem krótkich sukienek (wydaje mi się, że wyglądam za grubo), ale Ty wyglądasz świetnie!
OdpowiedzUsuńMam nietypową sylwetkę, przy której na pewno musiałam się nauczyć ubierać odpowiednio. Górę mam w rozmiarze 38, dół 42. 172 cm wzrostu. pozdrawiam
UsuńTo widzę, że mamy podobny problem ;) dziękuję za odpowiedź!
UsuńA ja tam widzę, że u Irminy nie ma żadnego problemu, bo wygląda fantastycznie! Ciągle zaglądam, podpatruję, podkradam autorskie pomysły i przyjdzie taki dzień, że nie zawaham się zacząć szyć sama;-) Tak trzymaj, bo jesteś świetna!
UsuńJa również przyznam się, że przez to, że wpadłam na Twojego bloga, zaczęłam się przyglądać, wczytywać, szukać po Sieci i teraz mam własną maszynę, jak tylko skończy się sesja, biorę się do pracy! :)
UsuńA Ty Irminko, jesteś niesamowita!!! :)
Dziękuję dziewczyny, cieszę się, że jestem dla Was mała inspiracją! :)
Usuńpiękna sukienka, dodatki pięknie się z nią komponują. a te różowe czółenka są bajeczne!
OdpowiedzUsuńale ładnie Ci w związanych włosach :)
OdpowiedzUsuńi też uważam, że te dodatki przy sukience były niepotrzebne,
pozdrawiam serdecznie :)
piękna sukienka, świetnie komponuje się z kurtka.
OdpowiedzUsuńprzepiekna ta sukienka :)
OdpowiedzUsuńDokładnie o takiej marzę! Czy ona jest na dole szersza, czy jest prosta? A jest na zamek, czy się "mieścisz" :D bez niego?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dół jest prosty, sukienka jest na gumce w talii i zakładana przez głowę. Pozdrawiam! :)
UsuńDzięki wielkie! :)
UsuńPo pierwsze- jak można zakładać, że coś nie będzie profesjonalne? Nie rozumiem. Myślę jednak, że nie potrafisz przyjąć słów krytyki. Przecież nie były aż takie straszne. Ktoś wyraził jedynie swoje zdanie. A Ty zaraz, że tak miało być.
OdpowiedzUsuńPo drugie- w poście dużo słów, a na zdjęciach nic ciekawego. Kolejna uszyta przez Ciebie sukienka, która niczym się nie wyróżnia. Już nawet Twoje fatalne wykończenia i szycie nie są niczym nowym.
Po trzecie_ po co tyle zdjęć jednej przeciętnej kreacji? Samouwielbienie? To potem pewnie i krytykę ciężko przyjąć...
Jan K.
Anonimie, te postrzępione brzegi widać, że miały być celowo, ja też często zostawiam coś niedoszyte, żeby stworzyć wrażenie niedbałości (celowej!) No i co ma być wg. ciebie na zdjęciach, jak to jest jej blog, to wkleja siebie i swoje uszytki:) A Ty pokaż co potrafisz, może umiesz lepiej, to się pochwal;P
UsuńMasz rację, w następnym wpisie planowałam pokazać moje mieszkanie w pełni wytapetowane moimi własnymi zdjęciami. Oprócz tego pewnie nie zaszkodzi wprowadzić nowy cykl na blogu, w którym będę wrzucać fotki zrobione komórką w lustrze w łazience. Samouwielbienie muszę przecież pielęgnować.
UsuńNie wszystko musi być profesjonalne drogi anonimie. Jeśli oglądasz od czasu do czasu pokazy mody, powinieneś wiedzieć, że nie wszystko jest zawsze idealnie wykończone, a strzępiący się materiał często jest w ten sposób pozostawiony celowo. Tak jak i w moim przypadku, te ozdoby na ramionach w moim zamyśle miały być takie od początku. Osoba, do której komentarza się odniosłeś, w niczym mnie nie uraziła i nie odczułam tego jako obraźliwą krytykę. W taki też sam sposób ja odpisałam. NORMALNIE.
A poza tym, to musisz rzeczywiście lubić mojego bloga, skoro nadal usilnie go odwiedzasz, mimo, że wszystko w nim jest takie beznadziejne.
Pozdrawiam i życzę szczęścia. Niestety wnioskując po Twoich komentarzach, widać, że brakuje Ci optymizmu i dobrego humoru.
Zgadzam się w Irminą. Odpowiedziała grzecznie, zwięźle i zwyczajnie. Nic opryskliwego, a tu ktoś nadwrażliwy od razu poczuł się dotknięty. Anonim zauważył, że brzegi postrzępione, a Irmina, że to zamierzony efekt. Co w tym nadzwyczajnego? Ludzie, wrzućcie na luz.
UsuńA poza tym, Irmino, ostatnie słowo zawsze należy do Ciebie, bo to Twój blog;-) I rób z nim co tylko zechcesz, bo robisz to super;)
Anonimowemu hejterowi proponuję zapoznać się trochę z kolekcjami znanych projektantów i obejrzeć choćby tę bluzkę: http://www.farfetch.com/shopping/women/lanvin-flower-detail-top-item-10126609.aspx a w szczególności przyjrzeć się detalom na ramieniu, tu: http://www.farfetch.com/shopping/women/lanvin-tweed-dress-item-10191639.aspx też wyraźnie widać te fatalne wykończenia ;)
UsuńMniej spinania się, a więcej luzu życzę :)
Sukienka bardzo fajna, co prawda nie mój styl, ale bardzo fajnie wygląda całość (szczególnie połączenie "lukrowego" kolorku sukienki z czarnym paskiem:) Tylko te narośla na ramionach mnie nie przekonują. Lubię Twojego bloga:)
OdpowiedzUsuńświetny kolor sukienki
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka!
OdpowiedzUsuńzauroczyłaś mnie tą sukienką i w ogóle całą stylizacją :) piękny kolor i fason. Cuuuudo, eh nosząc rozmiar 46 i mając ponad 1.80 m wzrostu nie mogę znaleźć żadnej ładnej i mało babcinej piosenki, która będzie właśnie taka przed kolano, czy ja wymagam zbyt wiele od sieciówek na polskim rynku ?
OdpowiedzUsuńP.S. Lubię Twoje nogi w tych szpilkach ;)
Pozdrawiam
Karolinaaaa
To trzeba spróbować swoich sił z maszyną do szycia.;-)
UsuńDokładnie! :)
Usuńbardzo podoba mi się kolor sukienki ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sukienka! ;D
OdpowiedzUsuńTalencior to ty masz. Niesamowity. *,*
sukienka jest śliczna, bardzo podoba mi się jej kolor:)
OdpowiedzUsuńw spodniach, czy sukienkce.. ślicnzie wyglądasz!:D
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładną buźkę i zawsze wyglądasz stylowo:)
OdpowiedzUsuńJak pięknie! Zakochałam się w Twoich bransoletkach, są rewelacyjne ♥♥
OdpowiedzUsuńSukienka jest idealna! Podobają mi się aplikacje na ramionach, to takie wisienki na torcie:-)
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy post tutaj i korzystając z okazji chciałabym Ci, Irmino, serdecznie pogratulować. Fantastyczne prace, wspaniałe sukienki!
Agata
Sukienka piękna, ale też mi się nie podobają te bufki. W tym miejscu widziałabym kokardkę podobną do tej na łezce tylko w jakimś kontrastowym kolorze (np. róż jak na butach) i w większym formacie. Ale przecież nie chodzi o to, żeby wszystkim podobało się to samo (jaki świat byłby nudny!) - Dlatego też ogólnie stylizacja na wielki + Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńświetna stylówka, ale to przecież oczywiste.
OdpowiedzUsuńzapraszam : http://to-i--owo.blogspot.com
Sukienka jest Boskaaaa kolor bajeczny tylko to cos na ramionach nie bardzo pasuje :) Zapraszam do siebie http://mojswiat-ikusia.blogspot.co.uk/
OdpowiedzUsuńprześliczny kolor ma ta sukienka:)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńIrlandczycy są mega pozytywni :) zapewne też spotkałaś ich z karteczkami I<3YOU ;P
OdpowiedzUsuńa tak w ogóle to zdolna bestia z Ciebie :) takie cudeńka <3
a mi sie bufki podobaja ! pzdr. angelina franko-design
OdpowiedzUsuńokulary to masz fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julka :)
przepiękna sukienka i dodatki !
OdpowiedzUsuńsuper blog !
xx