W tym tygodniu znowu naszła mnie ochota na pochłanianie książek. Od wielu miesięcy nie umieściłam żadnej recenzji, stąd dzisiejszy wpis :)
Tym razem sięgnęłam po powieść Fashion Babylon. Jest to część cyklu, w którym autorka Imogen Edwards - Jones zdradza elementy funkcjonowania wielu gałęzi branży. W tym wypadku wraz z Autorem Anonimowym, którym jest grupa cenionych i znanych osób, opowiada o przemyśle modowym. Dzięki temu wszystkie zawarte w książce informacje, zyskują na wiarygodności.
Bohaterką książki jest brytyjska projektantka, właścicielka niewielkiej firmy działająca niezależnie. Powieść opisuje okres pół roku, w którym stara się kontynuować rozwój swojej kariery.
Jak sugeruje sam podtytuł, książka naładowana jest informacjami ze świata mody, przedstawia kulisty powstawania kolekcji, sesji zdjęciowych, funkcjonowania fashion weeku. Dzięki niej dowiadujemy się jakie nazwiska liczą się w branży, kto kupuje haute couture i jakie są uroki pracy jako stylista gwiazd. Samo środowisko przedstawione jest jako wieczny wyścig szczurów, zdominowane przez homoseksualistów i wychudzone kobiety, w którym zażywanie narkotyków jest normą. W branży mody łatwo jest zaistnieć ale równie szybko można zniknąć. Projektanci niezależni żyją w wiecznym stresie, martwią się o ciągłość własnego biznesu, walczą o kupców, nerwowo stają się przewidzieć trendy, często kopiują jeden od drugiego a nawet zdarza im się wpuścić na wybieg czyjąś kreację z jedynie wymienioną metką. Marzą o tym, aby zostać wykupionym przez koncern LVMH lub Gucci Group, co odciążyłoby ich od nieustającej presji i zagwarantowało stałość sprzedaży i zysk.
W książce przedstawionych jest wiele interesujących anegdot oraz ciekawostek. Przykładowo dowiadujemy się jakie ubrania trafiają do TK Maxx, jak funkcjonuje portal Net-a porter.com oraz jak wyglądają prowizje i koszta wyprodukowania torebki lub flakonu perfum. Różnica w cenie finalnej jest ogromna.
Moda to przede wszystkim biznes, w którym sprzedaje się nie tylko części garderoby ale również cały styl życia, przedmioty pożądania, tworzy się iluzję. Marka jest niezwykle istotną i delikatną kwestią, w której współpraca z nieodpowiednim celebrytą lub niepochlebna wzmianka w prasie, potrafi niekorzystnie wpłynąć na PR i wyniki sprzedaży.
Pierwsze wydanie książki ukazało się w 2006 roku, w Polsce w 2011 więc możliwe, że przez to straciła nieco na aktualności. Bohaterka żyje w czasach, kiedy Victoria Beckham uchodziła za uosobienie kiczu i tandety i plotkowało się o liposukcjach Lee McQueena (który już nie żyje).
Nieco zdziwiła mnie dosyć duża czcionka książki, przez co czyta się ją naprawdę błyskawicznie. Zdecydowanie polecam tą pozycję wszystkim entuzjastom mody, których na pewno zdziwi fakt bezwzględności branży i jej powierzchowność.
Imogen Edwards - Jones & Autor Anonimowy - Fashion Babylon. Kulisy najbardziej snobistycznego biznesu świata
Wydawnictwo: Pascal
Wydanie polskie: 2011
Oprawa: miękka
Język wydania: polski
Liczba stron: 448
Sugerowana cena: 39,90zł
Zaciekawiłaś mnie ksiązką :D
OdpowiedzUsuńChyba ją zacznę czytać :D
Poluję na nią w bibliotece od kilku miesięcy, ale ciągle jest rozchwytywana :) czyli dobra :)
OdpowiedzUsuńTa książka kusi mnie za każdym razem kiedy widzę ją na półce w Empiku :D Chyba w końcu muszę w nią zainwestować :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam czytać, więc chyba się szkuszę;]
OdpowiedzUsuńsuper !
Zapraszam do mnie :)
może być ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńmuszę przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na super konkurs http://amadellaa.blogspot.com/2012/09/konkurs-z-malvare.html
Z miłą checią bym przeczytała, lecz takie fakty lubię jako fakty, a nie wplecione w historię. Zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńNa pewno się zaopatrzę ! :)
OdpowiedzUsuńNie moge sie przemoc do przeczytania air babilon,a juz mam ochote siegnac po fashion ;)
OdpowiedzUsuńWłaściwie nic z tego co opisuje książka (na podstawie Twojej recenzji) mnie nie zaskakuje, ale z pewnością jest to ciekawa lektura :) Świetnie napisana recenzja ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce i słyszałam opinie ludzi zaskoczonych brutalnością świata mody, uważam jednak że jest to tylko wycinek, a z pewnością przerysowana historia. Musze to sama przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMała poprawka.
OdpowiedzUsuńLee McQueen, a nie Lee McQuenn.
Lee McQueen żyje i jest byłą gwiazdą reality show.
Natomiast Alexander McQueen nie żyje i był projektantem, choć zwany też Lee McQueenem.
---
Rozbawiła mnie wzimanka o Posh Spice jako ikonie kiczu. 2006 roku jednak był bardzo dawno.
Rzeczywiście, zrobiłam literówkę w nazwisku. Projektant nazywał się Lee Alexander McQueen i jako nazwę swojej marki nie używał pierwszego imienia. Pozdrawiam!
Usuń