DIY: Czyli jak zrobić...welon

Dzisiejsze DIY będzie bardzo praktyczne i z pewnością nie przeznaczone dla każdego, lecz bardzo możliwe, że kiedyś przyda się większości z nas :)
Swego czasu pracowałam w salonie sukien ślubnych i od czasu do czasu wykonywałam welony dla przyszłych panien młodych. Jest to bardzo prosta i szybka czynność, dzięki której, jesteśmy w stanie zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych, a jak powszechnie wiadomo, przy organizacji ślubu i wesela każdy grosz się liczy.
Dzisiaj pokażę, jak wykonać krótki welon - mgiełkę, składający się w dwóch warstw, o długości ok 55cm.

TRANSLATE

POTRZEBUJEMY: Tiul drobny (welonowy). Wymiary: ok 130cm x 100cm. Ja akurat mam matowy tiul w odcieniu ivory. Oczywiście są również tiule białe, ecru oraz błyszczące. Do tego przyda nam się przeźroczysty grzebyk, miara, nożyczki, igła i nitka w odcieniu tiulu lub również przeźroczysta. 

Tiul można kupić w sklepie z tkaninami lub na Allegro (gdzie jest o wiele taniej) w cenie ok 10zł za metr bieżący. Zazwyczaj jest on szeroki na ok 2,5m. Grzebyk kupiłam w pasmanterii za 1zł.

Wycinamy z naszego tiulu prostokąt o wspomnianych już wymiarach. Składamy go podwójnie na pół.

Następnie poczwórnie złożony materiał, przypinamy do siebie szpilkami, aby się nie przesuwał. Odcinamy owalnie jeden z brzegów (nie ten przy złożonej stronie).

Wyrównujemy nożyczkami cały obwód welonu, aby nie miał postrzępionych brzegów.

Tiul składamy wzdłuż na pół, tak aby jedna warstwa miała ok 55cm, a druga 45cm.

Następnie znowu go składamy tak, aby zaznaczyć jego szpilką środek.

Zaznaczamy szpilkami odległość 45cm od krawędzi złożonego welonu. Nie jestem mistrzynią Painta, ale nie objęłam wszystkiego obiektywem, dlatego staram się to pokazać najlepiej jak umiem :) Przestrzeń pomiędzy szpilkami będziemy przyszywać do grzebienia.

Tiul nadal powinniśmy mieć krótszą warstwą u góry. Nasz grzebyk powinien być przyszyty wypukłą stroną ku dołowi. Tylko wtedy nasz welon będzie prawidłowo układał się na głowie. 

Nakładamy tiul na górną krawędź grzebyka i przyszywamy ręcznie.. Na końcu robimy supeł. Tiul prasujemy żelazkiem z parą, ale nie na najwyższej temperaturze, bo może się stopić. Prawda jest jednak taka, że kiedy welon troszkę powisi na wieszaku, to zgniecenia same się wyprostują :)

Gotowe! :)

Ceny takiego welonu w salonie sukien ślubnych zaczynają się od ok 60zł. Analogicznie, można zrobić dłuższy welon, lub doszyć do niego perełki, koraliki, kryształki Swarovskiego lub koronkę.

Wybaczcie jeansową koszulę, ale w sumie to do ślubu się jeszcze nie wybieram :)))

Koszula: TkMaxx

Kolczyki: Allegro

Serdeczne pozdrowienia! :)

WYGRAJ KOPERTÓWKĘ MOJEGO AUTORSTWA

OSTATNIE DNI KONKURSU Z SHEINSIDE

ALLEGRO