Dzisiaj mam dla Was obiecaną sukienkę, którą sama zaprojektowałam i uszyłam specjalnie z myślą o nocy sylwestrowej :)
Pomysł na nią krążył mi po głowie od kilku miesięcy i muszę przyznać, że wyszła mi całkiem jak ta wymarzona. Tym razem postawiłam na czerń. Mimo, że nie do końca przepadam za tym kolorem to fascynuje mnie kombinacja tiulowych wstawek w sukienkach właśnie w tej barwie.
Wykonałam ją z grubej bawełny z elastanem oraz tiulu elastycznego. Dekolt oraz wycięcie na plecach obszyłam ręcznie szklanymi koralikami. Dzięki temu kreacja jest bardziej elegancka i zastępuje biżuterię :)
Starałam się podkreślić walory swojej sylwetki oraz ukryć to co trzeba :) Nie wiem jak Wam się spodoba, ale mnie bardzo, a do tego czuję się w niej kobieco i z klasą!
Mam nadzieję, że dobrze sprawdzi się na parkiecie :)
Kochani, chciałabym życzyć Wam wszystkiego najlepszego w nadchodzącym 2013 roku. Przede wszystkim aby spełniły się w nim Wasze marzenia i w Waszym życiu panowało szczęście. A co do dzisiejszej, sylwestrowej nocy, aby była szalona, huczna, niezapomniana i spędzona w gronie najbliższych Wam osób.
Szczęśliwego nowego roku! :)
TRANSLATE
poniedziałek, 31 grudnia 2012
niedziela, 30 grudnia 2012
Red peplum coat
Święta już dawno za nami, przedwczoraj zakończyłam nudną pracę w sklepie, sukienka sylwestrowa dokończona dzisiaj w nocy, a zaraz po hucznej, noworocznej zabawie, rzucam się w wir nauki, blogowania i... chodzenia na siłownię :)
Dzisiaj mam dla Was kolejny zimowy zestaw, w którym dominuje czerwień, a jutro lub w nowym roku, wszystkich ciekawskich zapraszam na bloga. Już nie mogę się doczekać aby pokazać Wam sukienkę, którą szyłam długimi godzinami!
Życzę Wam szampańskiej sylwestrowej zabawy do białego rana!!!
P.S. Najlepsze życzenia imieninowe dla wszystkich Irmin! :)))
TRANSLATE
piątek, 21 grudnia 2012
Do końca świata i jeszcze dłużej
Dzisiaj, z okazji końca świata, mam dla Was wpis ze stylizacją. Mimo, że kalendarzowa zima nadejdzie już jutro, w Poznaniu w ostatnich dniach nie było aż tak zimno. Zdążyłam już przetestować mój najnowszy płaszczyk z Sheinside, który z małym bólem serca przechowam w szafie na cieplejsze dni.
Nie wiem jak u Was, ale całe świąteczne szaleństwo dopiero przede mną. W grudniu, żyję właściwie tylko pracą, w której przesiaduję niemal non stop , a w nieliczne wolne dni odpoczywam. Cieszę się, że kończę ją zaraz po świętach i będę mogła wrócić do moich pasji, nauki, jak i obowiązków. Uważam nawet, że pracowanie po 12h w sklepach w centrach handlowych i to niemalże cały czas stojąc, powinno być zabronione, albo przynajmniej o wiele lepiej płatne :D To moja kolejna praca, która dała mi do zrozumienia, że najwyższa pora otworzyć własny biznes i zacząć zarabiać na siebie. Założenie własnej firmy, będzie jednym z moich postanowień na nowy rok.
P.S. Wybaczcie spuchniętą buzię, ale ostatnio miałam wyrywany ząb :D
Pozdrawiam Was serdecznie
TRANSLATE
Nie wiem jak u Was, ale całe świąteczne szaleństwo dopiero przede mną. W grudniu, żyję właściwie tylko pracą, w której przesiaduję niemal non stop , a w nieliczne wolne dni odpoczywam. Cieszę się, że kończę ją zaraz po świętach i będę mogła wrócić do moich pasji, nauki, jak i obowiązków. Uważam nawet, że pracowanie po 12h w sklepach w centrach handlowych i to niemalże cały czas stojąc, powinno być zabronione, albo przynajmniej o wiele lepiej płatne :D To moja kolejna praca, która dała mi do zrozumienia, że najwyższa pora otworzyć własny biznes i zacząć zarabiać na siebie. Założenie własnej firmy, będzie jednym z moich postanowień na nowy rok.
P.S. Wybaczcie spuchniętą buzię, ale ostatnio miałam wyrywany ząb :D
Pozdrawiam Was serdecznie
TRANSLATE
wtorek, 18 grudnia 2012
Spotkanie blogerek w BulwarShop w Warszawie
W piątek siódmego grudnia, miałam przyjemność spotkać się z Agatą i Glamouriną w małym, ale klimatycznym sklepie BulwarShop w Warszawie.
Sklepik mieści się w centrum i jest prowadzony przez dwie przesympatyczne właścicielki. Można w nim znaleźć wiele dodatków, ubrań casualowych, jak i autorskie dzieła młodych projektantów. Panowie również znajdą tu coś dla siebie, a wszystko to w bardzo przystępnych cenach.
Spotkanie upłynęło nam na miłych pogawędkach przy pysznych przekąskach, oraz drobnych zakupach.
Pozdrawiam Was serdecznie i zapraszam Was do odwiedzenia tego sklepu, w którym z pewnością drzemie potencjał.
TRANSLATE
Sklepik mieści się w centrum i jest prowadzony przez dwie przesympatyczne właścicielki. Można w nim znaleźć wiele dodatków, ubrań casualowych, jak i autorskie dzieła młodych projektantów. Panowie również znajdą tu coś dla siebie, a wszystko to w bardzo przystępnych cenach.
Spotkanie upłynęło nam na miłych pogawędkach przy pysznych przekąskach, oraz drobnych zakupach.
Pozdrawiam Was serdecznie i zapraszam Was do odwiedzenia tego sklepu, w którym z pewnością drzemie potencjał.
TRANSLATE
czwartek, 13 grudnia 2012
DIY: Zdobiony naszyjnik z filcu
Ostatnio w końcu znalazłam trochę czasu na wykonanie czegoś kreatywnego. Marzył mi się krótki, zdobny naszyjnik wykonany własnoręcznie z różnych materiałów. Oczywiście zamiast kupować takowy, postanowiłam sama poruszyć własną wyobraźnię i po prostu taki zrobić.
Właściwie to jeśli chodzi o naszyjniki, od zawsze preferuję długie wisiory z dużymi zawieszkami, które mam wrażenie, że optycznie mnie wydłużają i po prostu pasują do mojej garderoby. Tego typu ozdoba na wstążce, jest dla mnie miłą odmianą. Wykonanie jej zajmuje kilka godzin, ale myślę, że efekt końcowy jest tego wart.
Jak wykonać taki naszyjnik? Instrukcja poniżej :)
wtorek, 11 grudnia 2012
On the street
Mimo, że na dworze od kilku dni zalega śnieg, ja mam dla Was jeszcze ostatni w tym roku, jesienny zestaw.
Mój ulubiony trencz z działu męskiego będzie musiał niestety poczekać do wiosny. Nie przepadam za zimą, chlapą, niską temperaturą. Nie jest to pora roku, w której można w 100% pokazać swój styl, zamiast na swój ogólny wygląd, stawiam na to aby było mi wygodnie i ciepło. Rajstopy i spódniczki z bólem serca zamieniam na spodnie i ciepłe kozki.
Zastanawiam się również jak i gdzie uda mi się Wam pokazać moje kolejne stylizacje. Brzydka pogoda i nieustająca praca w sklepie mocno ograniczają moją kreatywność i wolny czas.
Póki co, pozdrawiam Was serdecznie
TRANSLATE
Mój ulubiony trencz z działu męskiego będzie musiał niestety poczekać do wiosny. Nie przepadam za zimą, chlapą, niską temperaturą. Nie jest to pora roku, w której można w 100% pokazać swój styl, zamiast na swój ogólny wygląd, stawiam na to aby było mi wygodnie i ciepło. Rajstopy i spódniczki z bólem serca zamieniam na spodnie i ciepłe kozki.
Zastanawiam się również jak i gdzie uda mi się Wam pokazać moje kolejne stylizacje. Brzydka pogoda i nieustająca praca w sklepie mocno ograniczają moją kreatywność i wolny czas.
Póki co, pozdrawiam Was serdecznie
TRANSLATE
sobota, 8 grudnia 2012
Brafitting, czyli jak odpowiednio dobrać sobie bieliznę
Dzisiaj mam dla Was mini post, w typowo damskiej tematyce :) Chciałabym poruszyć kwestię, która słusznie jest coraz bardziej popularna w naszym kraju. Każda z nas pragnie czuć się idealnie we własnym ciele, liczy się nie tylko strój, ale i właściwy dobór bielizny, co ma wpływ nie tylko na naszą pewność siebie, ale również na nasze zdrowie.
Termin brafitting, polega na poprawnym doborze rozmiaru biustonosza, tak aby był on dla nas maksymalnie wygodny i komfortowy w noszeniu, a piersi były ładnie ukształtowane, stabilne, zadbane i zdrowe. Obecnie większość sieciówek posiada w swojej ofercie skromny wybór rozmiarów, głównie A, B lub C, dzięki czemu większość z nas - kobiet, żyje w niewiedzy, jaki tak naprawdę rozmiar nosi. Ja poznałam swój odpowiedni rozmiar biustonosza niecałe dwa lata temu po spotkaniu a brafitterką i uwierzcie mi, byłam w niezłym szoku :) Okazało się, że powinnam kupować staniki większe o dwa rozmiary i o mniejszym obwodzie. Różnica w komforcie noszenia jest odczuwalna niemal natychmiast. Przestałam kupować w popularnych sieciówkach, a w sklepach z samą bielizną, gdzie warto jest jednak wydać troszkę więcej pieniędzy od czasu do czasu i mieć pewność, że nasz biust będzie odpowiedni zadbany.
Jak więc odpowiednio dobrać sobie biustonosz? Wskazówki poniżej :)
środa, 5 grudnia 2012
Miłego dnia
Przede mną niesamowicie pracowity grudzień. Postanowiłam nie czekać na nowy rok i noworoczne postanowienia zaczęłam realizować już teraz. Podjęłam pracę, zapisałam się do klubu fitness, podróżuję, piszę pracę dyplomową, regeneruję zdrowie biegając po lekarzach, staram się nie marnować czasu. Żałuję, że brak mi czasu na uszycie mojej wymarzonej sylwestrowej kreacji, postaram się aby było mnie na blogu tyle, co zwykle.
Dzisiaj mam dla Was jedynie prosty post ze stylizacją dzienną. Zdjęcia zostały wykonane ok dwóch tygodni temu, ale w przygotowaniu mam dla Was materiały na aż 4 kolejne wpisy, w tym relacje z kilku imprez oraz DIY.
Pozdrawiam Was serdecznie
TRANSLATE
Dzisiaj mam dla Was jedynie prosty post ze stylizacją dzienną. Zdjęcia zostały wykonane ok dwóch tygodni temu, ale w przygotowaniu mam dla Was materiały na aż 4 kolejne wpisy, w tym relacje z kilku imprez oraz DIY.
Pozdrawiam Was serdecznie
TRANSLATE
niedziela, 2 grudnia 2012
Wyniki konkursu Irminastyle
Ostatnio podjęłam pracę i mam okropnie zawalony cały kalendarz. Z tego powodu, zamiast posta mam dla Was wyniki konkursu.
Burgundową kopertówkę mojego autorstwa zdobywa:
Kasia Majcher!
środa, 28 listopada 2012
Vintage Pink + wyniki
Dzisiejsza mam dla Was dzienną stylizację. Zaraz po turkusie i szafirze, moim ulubionym kolorem jest fuksja. W ubiegłym roku uszyłam w tym odcieniu spódniczkę, którą nosiłam latem. Po raz pierwszy zestawiłam ją z rajstopami, kozakami oraz przepiękna, ludową, kaszmirową chustą, wygrzebaną z szafy mojej mamy. Od jakiegoś czasu zdarza się, że przeszkadza mi moja długość włosów, stąd na mojej głowie coraz częściej gości kok lub inne upięcie.
Do kompletu skromna bransoletka, oraz cudowne eleganckie kolczyki. To jest własnie to co lubię :)
TRANSLATE
Do kompletu skromna bransoletka, oraz cudowne eleganckie kolczyki. To jest własnie to co lubię :)
TRANSLATE
wtorek, 27 listopada 2012
MODNA BIBLIOTECZKA: Encyklopedia materiałów odzieżowych. Podręcznik kreatywnego doboru tkanin dla projektantów
Dzisiaj chciałabym Wam zrecenzować mój ostatni książkowy zakup. Na początku miesiąca, z okazji urodzin zamówiłam sobie Encyklopedię materiałów odzieżowych.
Podręcznik został napisany przez Gail Baugh, wykładowczynię materiałoznawstwa i rozwoju produktu na Uniwersytecie Stanowym w San Francisco, która pragnie w książce przekazać nam bardzo obszerną wiedzę na temat właściwości tekstyliów, wpływu doboru materiałów na środowisko oraz przyszłości przemysłu odzieżowego. Pozycja przeznaczona jest dla projektantów mody, krawców oraz innych osób, mających styczność z tkaninami w pracy lub podczas wykonywania swojego hobby. Książka ma nam pomóc w ich doborze do planowanego stroju, opisuje wszystkie ich właściwości, począwszy od składu, wagi, cech charakterystycznych, sposobu zachowania na ciele po ich konserwację. Opisuje ich wady i zalety, przeznaczenie, rodzaj splotu, płynność oraz metodę wykończenia. Każdy opis zawiera również zdjęcia próbek materiałów, które są odpowiedniej wielkości.
Książka została podzielona na cztery części. Działy mówią nam kolejno o odpowiedzialności projektanta wobec społeczeństwa i środowiska, bardzo szczegółowo wyjaśnia podstawowe pojęcia stosowane w przemyśle tekstylnym takie jak: tkanina, włókna, nitki, barwienie, uszlachetnianie. Trzeci dział jest obszernym leksykonem materiałów odzieżowych, z uwzględnieniem materiałów pasmanteryjnych takich jak taśmy ozdobne lub frędzle. W rozdziale czwartym, umieszczono za to tabele porównawcze, stanowiące krótkie podsumowanie treści zawartych w podręczniku, oraz mały słowniczek pojęć.
Uważam, że Encyklopedia, to bardzo trafiony zakup dla interesujących się tworzeniem ubrań. Z pewnością pomoże w realizacji zaprojektowanego stroju, oraz przewidzieć jego zachowanie podczas użytkowania. Myślę, że ta książka to skarbnica bardzo cennych wskazówek. Sama nie wiedziałam aż tak wiele na temat tkanin i pamiętam jak kiedyś zdarzało mi się rozczarować po pierwszym praniu lub prasowaniu, uszytej przez sienie rzeczy, bo się skurczyła lub zniszczyła źle dobraną temperaturą. Słyszałam również ostatnio opinię od jednej dziewczyny studiującej projektowanie ubioru, że zabiera ten podręcznik na zakupy tekstylne i jest jej w tym bardzo pomocny :) Encyklopedia z pewnością pomoże nam poszerzyć naszą wiedzę na temat realizacji projektów od strony praktycznej. Pomoże sprawić, aby nasze autorskie kreacje w jak największym stopniu przypominały te ze szkicownika lub naszej wyobraźni, wskaże nowe możliwości wykorzystania tkanin, wyjaśni wiele pojęć i metod stosowanych przy ich obróbce. Dodatkowym atutem jest zakładka z symbolami używanymi w książce, która umożliwia ich szybkie odczytanie.
Myślę, że na dłuższą metę, bez tej książki ani rusz :) Zakup jej, uważam za dobra inwestycję :)
Pozdrawiam serdecznie
niedziela, 25 listopada 2012
DIY: Czyli jak zrobić...welon
Dzisiejsze DIY będzie bardzo praktyczne i z pewnością nie przeznaczone dla każdego, lecz bardzo możliwe, że kiedyś przyda się większości z nas :)
Swego czasu pracowałam w salonie sukien ślubnych i od czasu do czasu wykonywałam welony dla przyszłych panien młodych. Jest to bardzo prosta i szybka czynność, dzięki której, jesteśmy w stanie zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych, a jak powszechnie wiadomo, przy organizacji ślubu i wesela każdy grosz się liczy.
Dzisiaj pokażę, jak wykonać krótki welon - mgiełkę, składający się w dwóch warstw, o długości ok 55cm.
Swego czasu pracowałam w salonie sukien ślubnych i od czasu do czasu wykonywałam welony dla przyszłych panien młodych. Jest to bardzo prosta i szybka czynność, dzięki której, jesteśmy w stanie zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych, a jak powszechnie wiadomo, przy organizacji ślubu i wesela każdy grosz się liczy.
Dzisiaj pokażę, jak wykonać krótki welon - mgiełkę, składający się w dwóch warstw, o długości ok 55cm.
POTRZEBUJEMY: Tiul drobny (welonowy). Wymiary: ok 130cm x 100cm. Ja akurat mam matowy tiul w odcieniu ivory. Oczywiście są również tiule białe, ecru oraz błyszczące. Do tego przyda nam się przeźroczysty grzebyk, miara, nożyczki, igła i nitka w odcieniu tiulu lub również przeźroczysta.
Tiul można kupić w sklepie z tkaninami lub na Allegro (gdzie jest o wiele taniej) w cenie ok 10zł za metr bieżący. Zazwyczaj jest on szeroki na ok 2,5m. Grzebyk kupiłam w pasmanterii za 1zł.
czwartek, 22 listopada 2012
Monkey business
Dzisiaj mam dla Was mini pościk ze stylizacją. Ostatnio mało szyję głównie z powodu braku funduszy :) Trochę kiepsko idzie mi szukanie pracy, także nie wiem kiedy moja sytuacja ulegnie zmianie :)
Cały czas wyobrażam sobie jednak moją sylwestrową kreację. Myślę nad krojem i kolorem i na pewno postaram się aby była niebanalna i wyjątkowa. Chciałabym Was mile zaskoczyć, jeszcze pod koniec tego roku :)
Pozdrowienia
TRANSLATE
Cały czas wyobrażam sobie jednak moją sylwestrową kreację. Myślę nad krojem i kolorem i na pewno postaram się aby była niebanalna i wyjątkowa. Chciałabym Was mile zaskoczyć, jeszcze pod koniec tego roku :)
Pozdrowienia
TRANSLATE
środa, 21 listopada 2012
KONKURS! Wygraj burgundową kopertówkę mojego autorstwa!
Dzisiaj mam dla Was wyjątkowy konkurs, w którym do wygrania jest uszyta przeze mnie kopertówka w najmodniejszym kolorze sezonu, czyli burgundowym! :)
Wykonana jest z ekologicznego zamszu, posiada wnętrze w kolorze szarym, usztywniana. Prawdziwy unikat!
Więcej szczegółów o kopertówkach mojego autorstwa TU.
Wykonana jest z ekologicznego zamszu, posiada wnętrze w kolorze szarym, usztywniana. Prawdziwy unikat!
Więcej szczegółów o kopertówkach mojego autorstwa TU.
wtorek, 20 listopada 2012
Sporty and elegant
W ostatnim czasie bardzo spodobało mi się połączenie stylu sportowego z eleganckim. Przez jakiś czas obserwowałam wiele pięknych stylizacji na różnych blogach i w modzie ulicznej prezentowanej w internecie, aż w końcu postanowiłam spróbować stworzyć własną :)
Wykorzystałam w tym celu bardzo ciepłą bluzę z Sheinside.com, białą koszulę z szafy brata oraz moją najnowszą uszytą rzecz, czyli burgundową kopertówkę :) Klasyczny model, który widzieliście już pewnie na moim blogu w wielu wersjach kolorystycznych, tym razem usztywniłam, przez co ładniej zachowuje kształt.
P.S. Zapraszam na Moje Allegro. Zbieram na naprawę laptopa, a może przy okazji znajdziecie tam coś dla siebie :D
TRANSLATE
Wykorzystałam w tym celu bardzo ciepłą bluzę z Sheinside.com, białą koszulę z szafy brata oraz moją najnowszą uszytą rzecz, czyli burgundową kopertówkę :) Klasyczny model, który widzieliście już pewnie na moim blogu w wielu wersjach kolorystycznych, tym razem usztywniłam, przez co ładniej zachowuje kształt.
P.S. Zapraszam na Moje Allegro. Zbieram na naprawę laptopa, a może przy okazji znajdziecie tam coś dla siebie :D
TRANSLATE
sobota, 17 listopada 2012
Instagram mix. Listopad '12
Przed Wami migawki z tego co zobaczyłam i przeżyłam w ostatnim miesiącu :) Zapraszam Was do śledzenia mnie na bieżąco na moim Instagramie.
Wczoraj uruchomiłam również na blogu zakładkę ♥ FAQ ♥, w której znajdziecie odpowiedzi na najczęściej zadawane mi pytania. Oczywiście jeśli chcielibyście zapytać mnie o coś jeszcze, piszcie śmiało w komentarzach :)
Serdecznie pozdrawiam
Wczoraj uruchomiłam również na blogu zakładkę ♥ FAQ ♥, w której znajdziecie odpowiedzi na najczęściej zadawane mi pytania. Oczywiście jeśli chcielibyście zapytać mnie o coś jeszcze, piszcie śmiało w komentarzach :)
Serdecznie pozdrawiam
środa, 14 listopada 2012
Let's go for a walk
Dzisiaj mam dla Was jesienną, casualową (jak dla mnie) stylizację. Co prawda nie ma w niej żadnego elementu, który uszyłam, ale oczywiście niecodziennie mam na sobie ubrania mojego autorstwa :)
Pozytywna dawka koloru, sukienka, barwna szminka i obcasy to elementy, które często wykorzystuję w swoich stylizacjach i na dobre stały się już składnikami mojego stylu.
Pozdrawiam Was serdecznie
No i zastanawiam się, co by tu nowego uszyć aby pokazać w kolejnym poście... :)
TRANSLATE
Pozytywna dawka koloru, sukienka, barwna szminka i obcasy to elementy, które często wykorzystuję w swoich stylizacjach i na dobre stały się już składnikami mojego stylu.
Pozdrawiam Was serdecznie
No i zastanawiam się, co by tu nowego uszyć aby pokazać w kolejnym poście... :)
TRANSLATE
czwartek, 8 listopada 2012
KONKURS! Wygraj dowolny sweter z Sheinside
Dzisiaj mam dla Was małe przedświąteczne rozdanie, współorganizowane ze sklepem Sheinside.com :)
Do wygrania jest jeden z ośmiu prezentowanych poniżej swetrów. Z pewnością każdy z nich świetnie sprawdzi się podczas panującej jesieni, jak i nadchodzącej zimy.
Do wygrania jest jeden z ośmiu prezentowanych poniżej swetrów. Z pewnością każdy z nich świetnie sprawdzi się podczas panującej jesieni, jak i nadchodzącej zimy.
środa, 7 listopada 2012
Red lips. Gray skirt.
Mimo, że uwielbiam kolory, zdarzają mi się dni, kiedy mam ochotę ubrać się jedynie w odcienie szarości. Do tego aktualnie panująca pogoda nie wzbudza we mnie entuzjazmu.
Ostatnio uszyłam sobie klasyczną rozkloszowaną spódniczkę, w piękny kwiatowy wzór, którą prezentuję poniżej. Bardzo dawno temu uszyłam z niego również bluzkę, którą być może pamiętają moi najwytrwalsi czytelnicy jeszcze z Pingera :) Dla lekkiego urozmaicenia, doszyłam u dołu dwie bawełniane tasiemki.
Stylizacja, myślę, że typowo w moim stylu :)
TRANSLATE
Ostatnio uszyłam sobie klasyczną rozkloszowaną spódniczkę, w piękny kwiatowy wzór, którą prezentuję poniżej. Bardzo dawno temu uszyłam z niego również bluzkę, którą być może pamiętają moi najwytrwalsi czytelnicy jeszcze z Pingera :) Dla lekkiego urozmaicenia, doszyłam u dołu dwie bawełniane tasiemki.
Stylizacja, myślę, że typowo w moim stylu :)
TRANSLATE
sobota, 3 listopada 2012
Spotkanie blogerek w Blue City. 29.10
W poniedziałkowe popołudnie odbyło się kolejne, cykliczne spotkanie blogerek w centrum handlowym w Blue City w Warszawie. Tym razem wszystkie zebrałyśmy się w TkMaxx'ie, gdzie każda z nas miała za zadanie stworzenie własnej stylizacji. Ja postanowiłam po raz pierwszy w życiu poeksperymentować z cekinami oraz z jeansową koszulą, która następnie znalazła swoje miejsce na stałe w mojej szafie :) Kolejno fantastyczne makijażystki z perfumerii Marionnaud wykonały nam makijaż, a fotograf Piotr Sor uwiecznił nasze nowe wcielenia.
Na spotkaniu pojawiło się kilkanaście blogerek, w tym kilka nowych twarzy. Uwielbiam nasze spotkania głownie za przesympatyczna atmosferę :) Przy okazji, zawsze jest to dobry pretekst do odwiedzenia przyjaciół oraz Warszawy, która tym razem zaskoczyła mnie śniegiem :)
TRANSLATE
Na spotkaniu pojawiło się kilkanaście blogerek, w tym kilka nowych twarzy. Uwielbiam nasze spotkania głownie za przesympatyczna atmosferę :) Przy okazji, zawsze jest to dobry pretekst do odwiedzenia przyjaciół oraz Warszawy, która tym razem zaskoczyła mnie śniegiem :)
TRANSLATE
środa, 31 października 2012
Forest Fairy
Moi Drodzy, pozdrawiam Was z zaczarowanego lasu gdzie wraz z elfami i innymi leśnymi wróżkami zajmujemy się czarami, tworzymy magiczny pył i lecznicze eliksiry. Dyskretnie pomagamy zagubionym w dziczy oraz z chęcią zajmujemy się zwierzętami. W wolnych chwilach lubimy postrzelać sobie z łuku, poleniuchować na hamaku gdzieś na szczycie drzewa lub urządzać wyścigi (jestem całkiem dobra w lataniu na czas! :).
Jedyny problem w tym sielskim i pełnym przygód życiu, jest czarownica mieszkająca nieopodal w domku na kurzej łapie. Na szczęście mamy swoje sposoby aby uprzykrzyć jej życie i za każdym razem udaje nam się uratować dzieci, które miały wylądować w jej kotle.
Cukierek albo psikus! Wesołego Halloween!
Wróżka Irmina
TRANSLATE
Jedyny problem w tym sielskim i pełnym przygód życiu, jest czarownica mieszkająca nieopodal w domku na kurzej łapie. Na szczęście mamy swoje sposoby aby uprzykrzyć jej życie i za każdym razem udaje nam się uratować dzieci, które miały wylądować w jej kotle.
Cukierek albo psikus! Wesołego Halloween!
Wróżka Irmina
TRANSLATE
niedziela, 28 października 2012
23
Dzisiaj mam dla Was szczególny dla mnie, urodzinowy post :) Dzisiaj kończę 23 lata i w tym roku wyjątkowo postanowiłam nie robić analizy dotychczasowych osiągnięć i nie marudzić na swój wiek. Tak, wiem, jestem młoda ale tak czy siak trudno mi się pogodzić się z upływającymi latami :)))
Jestem szczęśliwą osobą, mam cudownych przyjaciół, powoli, ale jednak spełniam swoje marzenia. Czego więc chcieć więcej :)
W dzisiejszej stylizacji chcę Wam pokazać moje najnowsze dzieło, czyli sukienkę z przepięknego żakardu. Idealna na wieczór, lub na tak wyjątkowy dzień jak dziś :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję, że wpadacie tu od czasu do czasu :)
TRANSLATE
piątek, 26 października 2012
DIY: Czapka z woalką
Czapki z woalką to prawdziwy hit w modzie ulicznej, wśród celebrytów i blogerów. Trend ten zapoczątkowała projektantka Jil Sander, pokazując tego typu okrycie głowy w swojej kolekcji na wiosnę/lato 2012. Mnie również przypadło ono do gustu, więc postanowiłam sobie takie sprawić :)
Zapraszam Was na krótki i prościutki tutorial, w którym pokażę jak wykonać ten modny dodatek.
A na deser przedstawiam Wam kolejną stylizację :)
TRANSLATE
Zapraszam Was na krótki i prościutki tutorial, w którym pokażę jak wykonać ten modny dodatek.
A na deser przedstawiam Wam kolejną stylizację :)
TRANSLATE
Jil Sander spring/summer 2012
wtorek, 23 października 2012
Ukochane barwy
Dzisiaj do zaprezentowania mam skromną autorską torebkę. Blisko rok temu pokazywałam Wam taką samą, lecz koralową. Tym razem postawiłam na modrak. Torebki tego typu są praktyczne, pojemne i pasują na prawie każdą okazję, dlatego też sprawiałam sobie kolejny egzemplarz, który z pewnością nie pozostanie ostatnim :)
W dzisiejszej stylizacji wykorzystałam moje ulubione barwy. Uwielbiam wszystkie odcienie turkusu i szafiru, jak w przepięknym płaszczu H&M oraz chabru, tak jak w mojej torebce i przepięknej bransoletce ze sklepu Shine.
Pozdrawiam Was serdecznie :)
TRANSLATE
W dzisiejszej stylizacji wykorzystałam moje ulubione barwy. Uwielbiam wszystkie odcienie turkusu i szafiru, jak w przepięknym płaszczu H&M oraz chabru, tak jak w mojej torebce i przepięknej bransoletce ze sklepu Shine.
Pozdrawiam Was serdecznie :)
TRANSLATE
czwartek, 18 października 2012
Black Swan
Dzisiaj mam dla Was część sesji zdjęciowej wykonanej w Dublinie przez zaprzyjaźniony duet z 4th Floor For Photo. Modelka, czyli druga Vice Miss Polonia Irlandii ma na sobie jedną z moich ulubionych autorskich sukienek. Ten model wymyśliłam rok temu na moje dwudzieste drugie urodziny i do teraz jest jednym z moich ulubionych :) Tak się składa, że moje kolejne urodziny tuż tuż. Pora więc zacząć myśleć nad uszyciem kolejnej, nowej sukienki. Powoli staje się to taką moją małą tradycją i specjalnym prezentem dla samej siebie :)
P.S. Zapraszam na Moje Allegro, gdzie prócz wyprzedaży szafy możecie dorwać kilka moich autorskich ubrań w extra cenach!!!
TRANSLATE
P.S. Zapraszam na Moje Allegro, gdzie prócz wyprzedaży szafy możecie dorwać kilka moich autorskich ubrań w extra cenach!!!
TRANSLATE
poniedziałek, 15 października 2012
Kwiaty i liście
Letnia pogoda już dawno odeszła w niepamięć, pora wyciągnąć z szaf kozaki i długie rękawy.
Przed Wami druga rzecz, jaką uszyłam z Burdy. Spodobał mi się jej krój, idealny na nieco chłodniejsze, jesienne dni. Bawełniany materiał, z którego ją uszyłam to prawdziwe cudeńko vintage. Uwielbiam znajdować w domu materiały, które moja mama kupiła wiele lat temu i nie zdarzyła wykorzystać. Właśnie dlatego między innymi w ogóle zaczęłam szyć. Aby spożytkować piękne, zapomniane w moim mieszkaniu tkaniny, realizować własne pomysły i wykorzystać moją kreatywność. A satysfakcja, którą czuję po uszyciu każdej nowej rzeczy nie równa się prawie z niczym innym!
TRANSLATE
Przed Wami druga rzecz, jaką uszyłam z Burdy. Spodobał mi się jej krój, idealny na nieco chłodniejsze, jesienne dni. Bawełniany materiał, z którego ją uszyłam to prawdziwe cudeńko vintage. Uwielbiam znajdować w domu materiały, które moja mama kupiła wiele lat temu i nie zdarzyła wykorzystać. Właśnie dlatego między innymi w ogóle zaczęłam szyć. Aby spożytkować piękne, zapomniane w moim mieszkaniu tkaniny, realizować własne pomysły i wykorzystać moją kreatywność. A satysfakcja, którą czuję po uszyciu każdej nowej rzeczy nie równa się prawie z niczym innym!
TRANSLATE
czwartek, 11 października 2012
Jesień w stylu boho
Jeżeli chodzi o ubieranie się, jesień to moja ulubiona pora roku. Uwielbiam płaskie kozaki (które noszę nawet latem), ciepłe swetry, warstwy. Nie jest wtedy zbyt gorąco, można wytarzać się w górze barwnych liści no i jest to pora moich urodzin, co dodatkowo wzmaga u mnie sentyment do jesieni :)
Dzisiaj mam dla Was dzienną stylizację. Jak już pewnie większość z Was zauważyła, prawie w ogóle nie noszę spodni, właściwie to tylko zimą (i to nie zawsze). Spódnice i sukienki zdecydowanie królują w mojej szafie, ta akurat jest autorstwa mojej mamy i jej samej trudno stwierdzić kiedy ją uszyła. 10 lat temu, 20? Nie ważne. Myślę, że nadal wygląda cudownie :)
Do kompletu jedna z moich wielu torebek z frędzlami oraz idealny na jesień sweter z Sheinside.
Pozdrawiam Was serdecznie
Dzisiaj mam dla Was dzienną stylizację. Jak już pewnie większość z Was zauważyła, prawie w ogóle nie noszę spodni, właściwie to tylko zimą (i to nie zawsze). Spódnice i sukienki zdecydowanie królują w mojej szafie, ta akurat jest autorstwa mojej mamy i jej samej trudno stwierdzić kiedy ją uszyła. 10 lat temu, 20? Nie ważne. Myślę, że nadal wygląda cudownie :)
Do kompletu jedna z moich wielu torebek z frędzlami oraz idealny na jesień sweter z Sheinside.
Pozdrawiam Was serdecznie
środa, 10 października 2012
Instagram mix. Październik '12
Przed Wami pierwszy wpis z nowego cyklu na blogu: Instagram Mix.
Co jakiś czas postaram się pokazać Wam obrazki z mojego życia, to gdzie byłam, co przeżyłam i to co mnie zainteresowało.
Oczywiście możecie obserwować mnie na bieżąco na moim Instagramie jako @irminastyle.
Pozdrawiam Was serdecznie :)
TRANSLATE
Co jakiś czas postaram się pokazać Wam obrazki z mojego życia, to gdzie byłam, co przeżyłam i to co mnie zainteresowało.
Oczywiście możecie obserwować mnie na bieżąco na moim Instagramie jako @irminastyle.
Pozdrawiam Was serdecznie :)
TRANSLATE
wtorek, 9 października 2012
Warsaw Fashion Weekend. Swedish Fashion Miracle + Wyniki konkursu z Sheinside
W ostatni piątek i sobotę odbyła się kolejna edycja Warsaw Fashion Weekend. Miałam przyjemność być świadkiem tego wydarzenia już po raz trzeci. WFW to wielkie święto mody, podczas którego oprócz możliwości dokonania zakupów w atrakcyjnych cenach u znanych marek, odbyły się również liczne pokazy mody. Swoje kolekcje zaprezentowali najlepsi szwedzcy projektanci, tacy jak Oscar Jacobson, Filippa K. Nie zabrakło również polskiej mody, którą reprezentowali między innymi Ania Kuczyńska oraz Nenukko.
Wydarzenie odbywające się w Centrum Expo XXI, tym razem poprowadziła Karolina Malinowska i Łukasz Jakóbiak.
TRANSLATE
Wydarzenie odbywające się w Centrum Expo XXI, tym razem poprowadziła Karolina Malinowska i Łukasz Jakóbiak.
TRANSLATE
piątek, 5 października 2012
W podróży
Od prawie tygodnia przebywam w Warszawie i jadąc tam pomyślałam sobie o stworzeniu niewymuszonego posta ze stylizacją "na podróż". Właściwie podróżowanie to jedna z niewielu sytuacji, kiedy stawiam na klasykę, a to jak wyglądam niewiele mnie obchodzi :) Najważniejsza jest wygoda i komfort. Obowiązkowe płaskie obuwie, warstwowe ubrania, szal/komin oraz najwygodniejsza fryzura na świecie (zwłaszcza dla długich włosów), czyli kok na czubku głowy. Zawsze rezygnuję wtedy z biżuterii która przeszkadza w drzemkach, na ręce zdarza mi się mieć jedynie zegarek. Właściwie to prawie zawsze rezygnuję nawet z tuszu do rzęs :)
Oto ja, na chwilę po wyjściu z pociągu :)
Pozdrawiam Was serdecznie
TRANSLATE
Oto ja, na chwilę po wyjściu z pociągu :)
Pozdrawiam Was serdecznie
TRANSLATE
środa, 3 października 2012
Śniadanie Blogerów przed Warsw Fashion Weekend. Swedish Fashion Miracle
W zeszłą sobotę, na dwudziestym drugim piętrze Warsaw Financial Center, odbyło się tradycyjne już „śniadanie blogerów” przed Warsaw Fashion Weekend. Tym razem nazwa spotkania okazała się przewrotna, gdyż wszystko odbyło się wieczorem :) We wspaniałej atmosferze i z cudownym widokiem na stolicę, organizatorzy spotkania oraz prowadząca: Karolina Malinowska, objaśniali nam atrakcje zbliżającego się wielkimi krokami wydarzenia.
Tym razem moja ulubiona impreza modowa odbywa się pod patronatem Ambasady Szwecji, wszystko również będzie kręciło się wokół kultury i mody tego kraju. Przez całe dwa dni będziemy mogli doświadczyć wielu inspiracji, dostarczanych przez liczne pokazy mody projektantów skandynawskich oraz polskich, zrobić zakupy w wyjątkowych cenach, obejrzeć wystawę fotografii lub posłuchać muzyki na żywo.
Na spotkaniu, licznie przybyłe blogerki i blogerzy, mieli za zadanie stworzyć własną tablicę inspiracji spośród ubrań szwedzkich marek i kosmetyków Oriflame. Każdy z nas miał również możliwość stworzenia własnego drinka w barze Absolut, który ma szanse zostać zaserwowany podczas Warsaw Fashion Weekend. Przede wszystkim jednak muszę przyznać, że zabawa i towarzystwo było przednie! Było to moje najlepsze spotkanie z dziewczynami prowadzącymi blogi, aż nie chciało się wracać do domu! :)
Ja, nie mogę się już doczekać tej intensywnej dawko mody oraz ponownie świetnej atmosfery!
Do zobaczenia na Warsaw Fashon Weekend już w najbliższy piątek i sobotę w Warszawie!
Więcej informacji: fashionweekend.pl.
UWAGA: Dwudniowe i dwuosobowe wejściówki do wygrania również na moim fanpage’u TU! :)
P.S. Nagranie TVN.pl, relacja z naszego spotkania: TU
TRANSLATE
Tym razem moja ulubiona impreza modowa odbywa się pod patronatem Ambasady Szwecji, wszystko również będzie kręciło się wokół kultury i mody tego kraju. Przez całe dwa dni będziemy mogli doświadczyć wielu inspiracji, dostarczanych przez liczne pokazy mody projektantów skandynawskich oraz polskich, zrobić zakupy w wyjątkowych cenach, obejrzeć wystawę fotografii lub posłuchać muzyki na żywo.
Na spotkaniu, licznie przybyłe blogerki i blogerzy, mieli za zadanie stworzyć własną tablicę inspiracji spośród ubrań szwedzkich marek i kosmetyków Oriflame. Każdy z nas miał również możliwość stworzenia własnego drinka w barze Absolut, który ma szanse zostać zaserwowany podczas Warsaw Fashion Weekend. Przede wszystkim jednak muszę przyznać, że zabawa i towarzystwo było przednie! Było to moje najlepsze spotkanie z dziewczynami prowadzącymi blogi, aż nie chciało się wracać do domu! :)
Ja, nie mogę się już doczekać tej intensywnej dawko mody oraz ponownie świetnej atmosfery!
Do zobaczenia na Warsaw Fashon Weekend już w najbliższy piątek i sobotę w Warszawie!
Więcej informacji: fashionweekend.pl.
UWAGA: Dwudniowe i dwuosobowe wejściówki do wygrania również na moim fanpage’u TU! :)
P.S. Nagranie TVN.pl, relacja z naszego spotkania: TU
TRANSLATE
sobota, 29 września 2012
Irmina i Kacper pozdrawiają z Paryża. The movie
Na zakończenie cyklu wpisów z mojej wyprawy do Paryża, mam dla Was film, który udało mi się nakręcić z moim młodszym bratem :) Staraliśmy się w nim ująć przede wszystkim miasto oraz jego klimat. Jeżeli nigdy nie byliście w stolicy Francji, mam nadzieję, że po obejrzeniu będziecie mięli chociaż ogólny pogląd na miasto. Całość nakręcona oczywiście z małym przymrożeniem oka :)
Jest to mój drugi montaż w życiu, ale myślę, że jak na amatorkę wyszło mi całkiem nieźle :D
Zapraszam serdecznie do odtworzenia!
Jest to mój drugi montaż w życiu, ale myślę, że jak na amatorkę wyszło mi całkiem nieźle :D
Zapraszam serdecznie do odtworzenia!
Dla przypomnienia wrzucam również filmik z mojej poprzedniej wyprawy: do Dublina, nagranego wraz z Wildfox7 ;)
piątek, 28 września 2012
Memories from Paris
Dzisiaj ostatnia już porcja zdjęć z mojej podróży do Paryża. Przed Wami garstka zdjęć, obrazki, które udało mi się tam uwiecznić.
jutro na blogu mała niespodzianka :)
Pozdrawiam
TRANSLATE
jutro na blogu mała niespodzianka :)
Pozdrawiam
TRANSLATE
środa, 26 września 2012
Nad Loarą
Dzisiaj mam dla Was ostatnią już stylizację uwiecznioną na zdjęciach podczas mojej podróży do Francji. Oprócz intensywnego zwiedzania Paryża, zobaczyliśmy również kilka zamków usytuowanych w Dolinie Loary. Przy okazji chciałabym Wam zaprezentować mój ostatni autorski projekt, czyli torebkę wykonaną z tiulu i ekologicznego zamszu. Chyba stała się jedną z moich ulubionych torebek, ze względu na swój romantyczny wygląd i sporą pojemność :)
Spódnica to stary i prosty projekt uszyty w styczniu.
Fotografie zostały wykonane na tle zamków Chambord oraz Chenonceaux :)
pozdrowienia
TRANSLATE
Spódnica to stary i prosty projekt uszyty w styczniu.
Fotografie zostały wykonane na tle zamków Chambord oraz Chenonceaux :)
pozdrowienia
TRANSLATE
wtorek, 25 września 2012
Paris street style
Kiedy byłam w Paryżu w ubiegłym roku, bardzo zaimponowała mi tamtejsza moda uliczna, szczególnie sposób noszenia się mężczyzn. Tym razem również się nie rozczarowałam.
Uwielbiam elegancki luz Paryżan oraz to, że stawiają na wygodę i nonszalancję. Cechami charakterystycznymi są elegancko ubrani mężczyźni, którzy nawet do drogich garniturów potrafią założyć duże słuchawki i słuchać muzyki, wielokulturowość, którą widać w strojach Hindusów oraz Afrykan, oraz przede wszystkim wygoda. Duża część ludności jeździ przecież codziennie na rowerach i skuterach.
Widokiem powszednim są torebki Louis Vuitton, Celine lub Chanel.
Przed Wami część sylwetek, które udało mi się uwiecznić.
Zapraszam do obejrzenia.
TRANSLATE
Uwielbiam elegancki luz Paryżan oraz to, że stawiają na wygodę i nonszalancję. Cechami charakterystycznymi są elegancko ubrani mężczyźni, którzy nawet do drogich garniturów potrafią założyć duże słuchawki i słuchać muzyki, wielokulturowość, którą widać w strojach Hindusów oraz Afrykan, oraz przede wszystkim wygoda. Duża część ludności jeździ przecież codziennie na rowerach i skuterach.
Widokiem powszednim są torebki Louis Vuitton, Celine lub Chanel.
Przed Wami część sylwetek, które udało mi się uwiecznić.
Zapraszam do obejrzenia.
TRANSLATE
poniedziałek, 24 września 2012
KONKURS! Wygraj bon na 50$ na zakupy w Sheinside + niespodziankę!
Wraz ze sklepem Sheinside przygotowałam dla Was rozdanie, w którym do wygrania są atrakcyjne nagrody :)
Zwycięzca otrzyma bon na 50$ do wykorzystania w sklepie Sheinside (przykładowo w tej kwocie można wybrać sobie bluzę lub sukienkę). Dodatkowo zwycięzca otrzyma TEN naszyjnik i prezent niespodziankę. Myślę więc, że warto wziąć udział :)
Konkurs trwa od dzisiaj, tj. 24 września, do 8 października 2012!
Jednego zwycięzcę wylosuje generator liczb, wyniki umieszczę na blogu 9 października.
Pozdrowienia i powodzenia! :)
Zwycięzca otrzyma bon na 50$ do wykorzystania w sklepie Sheinside (przykładowo w tej kwocie można wybrać sobie bluzę lub sukienkę). Dodatkowo zwycięzca otrzyma TEN naszyjnik i prezent niespodziankę. Myślę więc, że warto wziąć udział :)
Aby wziąć udział w rozdaniu należy:
2. Polubić na Facebooku Irminastyle
3. Zostawić w komentarzu pod tym postem swój adres e-mail (ten, który wykorzystałyście przy rejestracji w sklepie)
Jednego zwycięzcę wylosuje generator liczb, wyniki umieszczę na blogu 9 października.
Pozdrowienia i powodzenia! :)
sobota, 22 września 2012
DIY: Jeansowa kurtka z kwiatami i koralikami
Dzisiaj mam dla Was kolejne DIY. Po raz trzeci przerobiłam po swojemu jeansową kurtkę, które w ostatnim czasie sobie upodobałam. Około miesiąca temu kupiłam tanio przez Allegro katanę Calvin Klein. Znana metka nie przeszkodziła mi jednak w dodaniu jej odrobiny wyjątkowości :)
TRANSLATE
TRANSLATE
czwartek, 20 września 2012
French food
Nie mogłam się oprzeć stworzeniu posta z francuskimi smakołykami :) Witryny w cukierniach lub targ z produktami regionalnymi wyglądały tak cudownie, że aż robię się głodna od patrzenia na same zdjęcia :)
Omnomnom <3
TRANSLATE
Omnomnom <3
TRANSLATE
środa, 19 września 2012
Paris Paris
Dzisiaj do pokazania mam w końcu kolejną uszytą rzecz. Nie jest to mój autorski projekt lecz model z sierpniowej Burdy. Oczywiście uszyłam ją nieco po swojemu, skopiowałam jedynie wykrój. Zazwyczaj robię je sama od samego początku, jednak jakiś czas temu postanowiłam nieco się w nich podszkolić.
Wykonałam ją z niegdyś mojego ulubionego materiału: żakardu, ten kawałek otrzymałam akurat od mojej mamy i od razu wiedziałam, że uszyję z niego uniwersalną, klasyczną sukienkę :)
Zdjęcia wykonane podczas zwiedzania Paryża :)
Pozdrowienia
P.S. Zapraszam oczywiście do publicznego obserwowania mojego bloga! :)
TRANSLATE
Wykonałam ją z niegdyś mojego ulubionego materiału: żakardu, ten kawałek otrzymałam akurat od mojej mamy i od razu wiedziałam, że uszyję z niego uniwersalną, klasyczną sukienkę :)
Zdjęcia wykonane podczas zwiedzania Paryża :)
Pozdrowienia
P.S. Zapraszam oczywiście do publicznego obserwowania mojego bloga! :)
TRANSLATE
wtorek, 18 września 2012
Targi Mody w Poznaniu
W zeszły wtorek rozpoczęła się kolejna edycja Targów Mody w Poznaniu. Wydarzenie trwało trzy dni, jednak ja, ze względu na wyjazd do Paryża, pojawiłam się jedynie dnia pierwszego.
W przeciwieństwie do polskiego Fashion Weeku, targi zrzeszają kupców i przedstawicieli wielu firm odzieżowych, obuwniczych oraz powiązanych z branżą mody. Zamiast medialnej otoczki, wydarzenie ma na celu nawiązanie współpracy handlowej pomiędzy poszczególnymi firmami. W ciągu dnia trwały pokazy oraz wykłady. Można było na nich uzupełnić swoją wiedzę na temat rynków zagranicznych, technik sprzedaży, czy efektywnego wykorzystania internetu.
Targi Mody to wydarzenie, które odbywa się cyklicznie, dwa razy do roku, prezentowane są na niej kolekcje na przyszły sezon oraz aktualne.
Wieczorem odbył się cudowny bankiet, podczas którego swoją kolekcję zaprezentował Łukasz Czajkowski.
Dzisiaj z samego rana wróciłam do Polski, także ponownie zapraszam na mojego bloga jutro. Rozpoczynam cykl wpisów z Francji, których będzie całkiem spora ilość :)
Pozdrawiam serdecznie
Irmina
TRANSLATE
W przeciwieństwie do polskiego Fashion Weeku, targi zrzeszają kupców i przedstawicieli wielu firm odzieżowych, obuwniczych oraz powiązanych z branżą mody. Zamiast medialnej otoczki, wydarzenie ma na celu nawiązanie współpracy handlowej pomiędzy poszczególnymi firmami. W ciągu dnia trwały pokazy oraz wykłady. Można było na nich uzupełnić swoją wiedzę na temat rynków zagranicznych, technik sprzedaży, czy efektywnego wykorzystania internetu.
Targi Mody to wydarzenie, które odbywa się cyklicznie, dwa razy do roku, prezentowane są na niej kolekcje na przyszły sezon oraz aktualne.
Wieczorem odbył się cudowny bankiet, podczas którego swoją kolekcję zaprezentował Łukasz Czajkowski.
Dzisiaj z samego rana wróciłam do Polski, także ponownie zapraszam na mojego bloga jutro. Rozpoczynam cykl wpisów z Francji, których będzie całkiem spora ilość :)
Pozdrawiam serdecznie
Irmina
TRANSLATE
sobota, 15 września 2012
Greetings from France!
Kochani, ostatnio jest mnie tu niewiele, ale pochłonięta byłam szyciem nowych rzeczy, które mam zamiar Wam pokazać w najbliższym czasie. Od kilku dni jestem we Francji, gdzie w trakcie intensywnego zwiedzania staram się je sfotografować :) Niewiele sypiam, bolą mnie nogi, a internet w hotelu nie jest najwyższych lotów, dlatego nowych wpisów spodziewajcie się pod koniec przyszłego tygodnia!
Oprócz tego mam w zamiarze zmontować film z podróży! :)
Pozdrawiam Was serdecznie
Irmina!
TRANSLATE
Oprócz tego mam w zamiarze zmontować film z podróży! :)
Pozdrawiam Was serdecznie
Irmina!
TRANSLATE
piątek, 7 września 2012
MODNA BIBLIOTECZKA: Fashion Babylon
W tym tygodniu znowu naszła mnie ochota na pochłanianie książek. Od wielu miesięcy nie umieściłam żadnej recenzji, stąd dzisiejszy wpis :)
Tym razem sięgnęłam po powieść Fashion Babylon. Jest to część cyklu, w którym autorka Imogen Edwards - Jones zdradza elementy funkcjonowania wielu gałęzi branży. W tym wypadku wraz z Autorem Anonimowym, którym jest grupa cenionych i znanych osób, opowiada o przemyśle modowym. Dzięki temu wszystkie zawarte w książce informacje, zyskują na wiarygodności.
Bohaterką książki jest brytyjska projektantka, właścicielka niewielkiej firmy działająca niezależnie. Powieść opisuje okres pół roku, w którym stara się kontynuować rozwój swojej kariery.
Jak sugeruje sam podtytuł, książka naładowana jest informacjami ze świata mody, przedstawia kulisty powstawania kolekcji, sesji zdjęciowych, funkcjonowania fashion weeku. Dzięki niej dowiadujemy się jakie nazwiska liczą się w branży, kto kupuje haute couture i jakie są uroki pracy jako stylista gwiazd. Samo środowisko przedstawione jest jako wieczny wyścig szczurów, zdominowane przez homoseksualistów i wychudzone kobiety, w którym zażywanie narkotyków jest normą. W branży mody łatwo jest zaistnieć ale równie szybko można zniknąć. Projektanci niezależni żyją w wiecznym stresie, martwią się o ciągłość własnego biznesu, walczą o kupców, nerwowo stają się przewidzieć trendy, często kopiują jeden od drugiego a nawet zdarza im się wpuścić na wybieg czyjąś kreację z jedynie wymienioną metką. Marzą o tym, aby zostać wykupionym przez koncern LVMH lub Gucci Group, co odciążyłoby ich od nieustającej presji i zagwarantowało stałość sprzedaży i zysk.
W książce przedstawionych jest wiele interesujących anegdot oraz ciekawostek. Przykładowo dowiadujemy się jakie ubrania trafiają do TK Maxx, jak funkcjonuje portal Net-a porter.com oraz jak wyglądają prowizje i koszta wyprodukowania torebki lub flakonu perfum. Różnica w cenie finalnej jest ogromna.
Moda to przede wszystkim biznes, w którym sprzedaje się nie tylko części garderoby ale również cały styl życia, przedmioty pożądania, tworzy się iluzję. Marka jest niezwykle istotną i delikatną kwestią, w której współpraca z nieodpowiednim celebrytą lub niepochlebna wzmianka w prasie, potrafi niekorzystnie wpłynąć na PR i wyniki sprzedaży.
Pierwsze wydanie książki ukazało się w 2006 roku, w Polsce w 2011 więc możliwe, że przez to straciła nieco na aktualności. Bohaterka żyje w czasach, kiedy Victoria Beckham uchodziła za uosobienie kiczu i tandety i plotkowało się o liposukcjach Lee McQueena (który już nie żyje).
Nieco zdziwiła mnie dosyć duża czcionka książki, przez co czyta się ją naprawdę błyskawicznie. Zdecydowanie polecam tą pozycję wszystkim entuzjastom mody, których na pewno zdziwi fakt bezwzględności branży i jej powierzchowność.
Imogen Edwards - Jones & Autor Anonimowy - Fashion Babylon. Kulisy najbardziej snobistycznego biznesu świata
Wydawnictwo: Pascal
Wydanie polskie: 2011
Oprawa: miękka
Język wydania: polski
Liczba stron: 448
Sugerowana cena: 39,90zł
poniedziałek, 3 września 2012
Drugie życie sukienki
Dokładnie dwa lata temu uszyłam TĄ miętową sukienkę. Mimo, że uwielbiam sukienki maxi to niestety rzadko występują okazje do ich założenia. Właściwie to cały ten okres czasu przeleżała niezałożona w szafie.
Ostatnio jednak szykując się do wieczornego wyjścia przypomniałam sobie o niej i postanowiłam skrócić przed kolano :) Tym samym kreacja stała się praktyczniejsza i bardziej uniwersalna, zyskała drugie życie, a ja mam kolejną sukienkę w którą mogę się ubrać na wiele okazji i sposobów :)
Pozdrawiam
Irmina ;)
TRANSLATE
Ostatnio jednak szykując się do wieczornego wyjścia przypomniałam sobie o niej i postanowiłam skrócić przed kolano :) Tym samym kreacja stała się praktyczniejsza i bardziej uniwersalna, zyskała drugie życie, a ja mam kolejną sukienkę w którą mogę się ubrać na wiele okazji i sposobów :)
Pozdrawiam
Irmina ;)
TRANSLATE
wtorek, 28 sierpnia 2012
Jeden materiał na trzy sposoby. Część III. Top
Dzisiaj mam dla was trzecią, ostatnią już część cyklu "Jeden materiał na trzy sposoby". Z dobrze znanego wszystkim materiału uszyłam również top na jedno ramię z falbaną. Szyjąc kombinezon pomyślałam, że fajnie byłoby mieć również podobną do niego, krótką bluzeczkę, z tym, że noszoną na przeciwne ramię.
Taka część garderoby może nie do końca nadaje się na spacery po mieście, ale np nad morzem lub gdziekolwiek indziej na wakacjach lub po prostu podczas upałów, myślę, że będzie ciekawym rozwiązaniem :) Szkoda tylko, że coraz bliżej do jesieni...
Pozdrawiam
Irmina
TRANSLATE
Taka część garderoby może nie do końca nadaje się na spacery po mieście, ale np nad morzem lub gdziekolwiek indziej na wakacjach lub po prostu podczas upałów, myślę, że będzie ciekawym rozwiązaniem :) Szkoda tylko, że coraz bliżej do jesieni...
Pozdrawiam
Irmina
TRANSLATE
poniedziałek, 27 sierpnia 2012
Kasia Miciak i Fatum Art Project fashion show
Każdy z nas potrzebuje czasami dłużej przerwy, aby powrócić potem ze wzmożoną siłą. Ja swoją właśnie wykorzystałam, więc tym samym zapowiadam, że nowe wpisy będą pojawiały się częściej :) Już za dwa tygodnie w końcu wyjeżdżam na krótkie wakacje i jest to dla mnie pretekst do uszycia kilku nowych rzeczy. Szczerze mówiąc to już od dawna nie uszyłam niczego dla siebie, w ostatnich tygodniach troszkę nie miałam motywacji ani do tworzenia, ani tym samym do wrzucania nowych notek.
W zeszłą sobotę 18.08 miałam za to okazję zawitać na pewnym evencie. Cieszę się, że wydarzenia związane z modą powoli, ale coraz częściej pojawiają się również w Poznaniu i nie muszę już tak często jeździć do Warszawy aby obejrzeć czyjąś kolekcję ;)
O zachodzie słońca, w Beach Barze pod Galerią Malta, swoją jesienną kolekcję zaprezentowała Kasia Miciak oraz Grzegorz Szczuka, tworzący pod szyldem Fatum Art Project.
Moją rolą było za to ubranie organizatorki oraz prowadzącej całe wydarzenie w sukienki mojego autorstwa :)
Z pewnością miło spędziłam czas wśród znajomych ze stolicy oraz sącząc kolorowe drinki. Przebywanie wśród kreatywnych ludzi, zmotywowało mnie to do myślenia nad stworzeniem mojej drugiej kolekcji.
Wszystko jednak w swoim czasie, zapraszam do obejrzenia krótkiej fotorelacji ;)
Pozdrawiam
Irmina
TRANSLATE
W zeszłą sobotę 18.08 miałam za to okazję zawitać na pewnym evencie. Cieszę się, że wydarzenia związane z modą powoli, ale coraz częściej pojawiają się również w Poznaniu i nie muszę już tak często jeździć do Warszawy aby obejrzeć czyjąś kolekcję ;)
O zachodzie słońca, w Beach Barze pod Galerią Malta, swoją jesienną kolekcję zaprezentowała Kasia Miciak oraz Grzegorz Szczuka, tworzący pod szyldem Fatum Art Project.
Moją rolą było za to ubranie organizatorki oraz prowadzącej całe wydarzenie w sukienki mojego autorstwa :)
Z pewnością miło spędziłam czas wśród znajomych ze stolicy oraz sącząc kolorowe drinki. Przebywanie wśród kreatywnych ludzi, zmotywowało mnie to do myślenia nad stworzeniem mojej drugiej kolekcji.
Wszystko jednak w swoim czasie, zapraszam do obejrzenia krótkiej fotorelacji ;)
Pozdrawiam
Irmina
TRANSLATE
sobota, 18 sierpnia 2012
Jeden materiał na trzy sposoby. Część II. Bikini
Dzisiaj mam dla Was drugą część cyklu pt. "Jeden materiał na trzy sposoby", w której zaprezentuję pierwsze uszyte...bikini :)
Ze wszystkich rzeczy, które szyję, najbardziej lubię te, które tworzę kompletnie od zera, bez żadnych wykrojów (chociaż i tak wszystkie tworzę sama). Przykładem jest ten strój kąpielowy. Jest to całkowicie moja interpretacja, nie inspirowałam się niczym innym, jak tylko tym aby to bikini było dla mnie perfekcyjne. Chodzi mi to zarówno o mój własny gust, projekt jak i dopasowanie do mojej (nietypowej) figury.
Nie zdecydowałam się jednak sfotografować w nim podczas opalania przy jeziorze (z resztą nienawidzę się opalać) a zaprezentować je trochę skromnie, na manekinie. Nie mam figury modelki ani nawet zbliżonej do tego manekina w rozmiarze 38, mam zdecydowanie większy tyłek i biust, więc wybaczcie niedopasowanie i brak wypełnienia niektórych miejsc :)
Właściwie to stworzyłam ten strój bardziej na potrzeby pójścia do aquaparku (przetestowany wczoraj), niż do opalania, bo jak wspomniałam: nienawidzę tego robić.
Całość uszyta z elastycznego, grubego poliestru z domieszką bawełny, majtki typu szorty oraz wiązana góra z efektownie prezentującym się tyłem :)
Pozdrawiam Was serdecznie
Irmina
TRANSLATE
Ze wszystkich rzeczy, które szyję, najbardziej lubię te, które tworzę kompletnie od zera, bez żadnych wykrojów (chociaż i tak wszystkie tworzę sama). Przykładem jest ten strój kąpielowy. Jest to całkowicie moja interpretacja, nie inspirowałam się niczym innym, jak tylko tym aby to bikini było dla mnie perfekcyjne. Chodzi mi to zarówno o mój własny gust, projekt jak i dopasowanie do mojej (nietypowej) figury.
Nie zdecydowałam się jednak sfotografować w nim podczas opalania przy jeziorze (z resztą nienawidzę się opalać) a zaprezentować je trochę skromnie, na manekinie. Nie mam figury modelki ani nawet zbliżonej do tego manekina w rozmiarze 38, mam zdecydowanie większy tyłek i biust, więc wybaczcie niedopasowanie i brak wypełnienia niektórych miejsc :)
Właściwie to stworzyłam ten strój bardziej na potrzeby pójścia do aquaparku (przetestowany wczoraj), niż do opalania, bo jak wspomniałam: nienawidzę tego robić.
Całość uszyta z elastycznego, grubego poliestru z domieszką bawełny, majtki typu szorty oraz wiązana góra z efektownie prezentującym się tyłem :)
Pozdrawiam Was serdecznie
Irmina
wtorek, 14 sierpnia 2012
Praktyczny i kolorowy worek sportowy
Od kilku tygodni rekreacyjnie jeżdżę na rowerze na dłuższe dystanse. Jak to oczywiście w trasie bywa, zawsze ma się przy sobie kilka drobiazgów. Stwierdziłam, że saszetka w pasie typu nerka jest wystarczająco pojemna na klucze i telefon, lecz za mała do zmieszczenia dodatkowo wody i np. aparatu fotograficznego. Postanowiłam więc wykorzystać swoje umiejętności i uszyć sobie worek sportowy :)
Jest to praktyczna rzecz, którą nosi się jak plecak i prawie nieodczuwalna podczas jazdy rowerem (przetestowane! :)
Aby nie było zwyczajnie i nudno, mój worek wykonałam z materiałów w intensywnych barwach, z których stworzyłam falbany. Lubię takie pozytywne i kolorowe akcenty w swoich stylizacjach, więc właściwie to nie powstydziłabym się nosić go na co dzień zamiast torebki, do której jestem już przyzwyczajona :)
Pozdrawiam Was serdecznie
Irmina
TRANSLATE
Jest to praktyczna rzecz, którą nosi się jak plecak i prawie nieodczuwalna podczas jazdy rowerem (przetestowane! :)
Aby nie było zwyczajnie i nudno, mój worek wykonałam z materiałów w intensywnych barwach, z których stworzyłam falbany. Lubię takie pozytywne i kolorowe akcenty w swoich stylizacjach, więc właściwie to nie powstydziłabym się nosić go na co dzień zamiast torebki, do której jestem już przyzwyczajona :)
Pozdrawiam Was serdecznie
Irmina
TRANSLATE
czwartek, 9 sierpnia 2012
Jeden materiał na trzy sposoby. Część I. Kombinezon
Buszując w domowych szafach zdarza mi się czasami znaleźć jakąś ciekawą tkaninę. Moja mama przez pół życia szyła. Potrafiła stworzyć dosłownie wszystko, począwszy od poszewki na poduszkę, a na pikowanym płaszczu kończąc. Na moją korzyść, w domu nadal potrafię znaleźć niewykorzystane przez nią tkaniny, które staram się stopniowo obdarzać funkcjonalnością.
Dzisiaj do pokazania mam... kombinezon. Jest to pierwsza taka rzecz uszyta przeze mnie i przyznam, że czuję się w nim całkiem zabawnie :) Nigdy nie nosiłam tego typu jednoczęściowych rzeczy, więc spodenki połączone z topem to nowość w mojej garderobie. Z pewnością fajnie sprawdzi się latem, jest szalenie wygodny i niemalże równie funkcjonalny co sukienka. Po założeniu go, do kompletnej stylizacji wystarczą już tylko dodatki.
Materiał, z którego go uszyłam to elastyczny, mięsisty poliester z bawełną. Ile ma lat? 10, 15? Trudno powiedzieć :) Ten barwny oldschoolowy deseń to jedno z moich wspomnianych "szafowych" znalezisk. Kilkumetrowy kawałek pozwolił mi stworzyć z niego trzy różne rzeczy. Pierwszą z nich jest prezentowany kombinezon, a żeby zobaczyć resztę musicie troszkę poczekać :)
Pozdrawiam serdecznie
Irmina
TRANSLATE
Dzisiaj do pokazania mam... kombinezon. Jest to pierwsza taka rzecz uszyta przeze mnie i przyznam, że czuję się w nim całkiem zabawnie :) Nigdy nie nosiłam tego typu jednoczęściowych rzeczy, więc spodenki połączone z topem to nowość w mojej garderobie. Z pewnością fajnie sprawdzi się latem, jest szalenie wygodny i niemalże równie funkcjonalny co sukienka. Po założeniu go, do kompletnej stylizacji wystarczą już tylko dodatki.
Materiał, z którego go uszyłam to elastyczny, mięsisty poliester z bawełną. Ile ma lat? 10, 15? Trudno powiedzieć :) Ten barwny oldschoolowy deseń to jedno z moich wspomnianych "szafowych" znalezisk. Kilkumetrowy kawałek pozwolił mi stworzyć z niego trzy różne rzeczy. Pierwszą z nich jest prezentowany kombinezon, a żeby zobaczyć resztę musicie troszkę poczekać :)
Pozdrawiam serdecznie
Irmina
TRANSLATE