Dzisiaj przygotowałam dla Was małą retrospekcja tego, co wydarzyło się u mnie w kwietniu, a było tego całkiem sporo :)
Oczywiście zapraszam do śledzenie mnie na Instagramie na bieżąco :) TU
P.S. Jeżeli chcielibyście wygrać spódnicę mojego autorstwa, oczywiście szytą na miarę, zapraszam Was na mojego Facebooka TU :)
TRANSLATE
1. Ja i Wildfox7. 2. Nowe okulary od Firmoo. 3. Po moim przemówieniu na temat blogowania i szycia na spotkaniu Geek Girls Carrots :) 4. Poznań.
5. Warszawa. 6. Nowe okulary Balmain i perfumy Salvatore Frragamo. 7. W butiku Pl. Trzech Krzyży 3/4. 8. Warszawa.
9-12. Butik Moliera 2
13-15. Po zakupach. 16. Z Wildfox7.
21-22. Imprezy. 23-24. Najlepsi przyjaciele.
25-26. Wschody słońca. 27. Stylizacja dnia. 28. Z mojej szafy.
29. Z bratem. 30. Stary Rynek w Poznaniu. 31. Nowości z mojej szafy. Biała koszulka Chouette Łukasz Waszkiewicz. 32. Stylizacja dnia.
33-35. Babki Cafe w Poznaniu. 36. Wieczór z przyjaciółmi. Wino De Angelis.
37-38. Buty z Shoelook. 39. Yummy w Piotrze i Pawle <?> 40. Grunt to odpowiednie warunki do pracy.
41. Opaska do włosów DIY. 42. Moja "kolekcja " nici :) 43. Bransoletki i pomadka Mac. 44. DIY Crystal Bra + autorska spódniczka.
45-46. Prezent od Avon Polska. 47. Nudy. 48. Chciałabym nie płacić kary kanarom :(
49. Moja "kolekcja" lakierów do paznokci. 50. W Sarym Browarze. 51. Obowiązkowe do czytania. 52. Wieczorem :)
53. Wschód słońca. 54. Bitwa z bratem :) 55. Kiedy jeszcze na początku kwietnia była zima... 56. DIY Crystal Bra.
57. Mój pokój. 58. Koledzy, piwo i mecz. 59. Bransoletki Libellule i Shvedka Jewelry. 60. Po uszyciu autorskiej spódniczki.
mega kapelusz! :)
OdpowiedzUsuńSkąd są koszulki cc you?:)
OdpowiedzUsuńChouette Łukasz Waszkiewisz :)
Usuńwyglądasz jak Pani pieczarka na pierwszym zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńCo za wstyd jeździć komunikacją miejską na gapę:(, spaliłabym się ze wstydu a ty się jarasz hahah smutne
OdpowiedzUsuńNie jechałam na gapę specjalnie. Po prostu byłam przekonana, że mam aktualną sieciówkę, a okazało się, że straciła ważność dzień wcześniej. Od lat przedłużam ją co do dnia, jeden dzień nieświadomości i od razu kara. Nie wiem czym miałabym się tu jarać ;/ Ironia losu.
Usuńświetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńfajne fotki :D to w tym kapeluszu jakie pozytywne !!:D
OdpowiedzUsuńwpadniesz?:)
post jest niesamowity ;) czytam Twojego bloga od kilku tygodni, a mam wrażenie, że każdy post jest coraz bardziej zaskakujący ;O oby tak dalej! Pozdrawiam, S.
OdpowiedzUsuńWow ale mix ! A ten kapelusz, boski!!! :))) Pozdrawiamy ;*
OdpowiedzUsuń