Pamiętam długie letnie dni spędzane z braćmi w ogrodzie na działce lub jeziorem. Wielokrotne wizyty u dziadka na wsi, jedzenie czereśni z sadu, lub gnębienie kur w kurniku. Uwielbiałam ogród, kwiaty, chodzenie po drzewach, zabawy w piasku i błocie :) Od zawsze byłam fanką sukienek i spódniczek, a moimi ulubionymi barwami były róż i fiolet. Prawie zawsze miałam przy sobie jakąś torebkę, uwielbiałam robić sobie na głowie przeróżne fryzury, rysować, stroić się, czytać książki. Pamiętam, że w podstawówce prawie codziennie chodziłam na jakieś zajęcia dodatkowe: taniec, śpiew, basen, gimnastykę, angielski, grę na kibordzie, kółko plastyczne. Być może właśnie dzięki nim do teraz mam potrzebę bycia osobą kreatywną, tworzenia wielu rzeczy i wszędzie mnie nosi...
Pamiętam czas spędzany na podwórku, który kończył się w momencie, gdy któryś z rodziców wołał mnie na cały głos z trzeciego piętra, zabawy w dom, zbieranie kolorowych karteczek, chodzenie po garażach. Czasy, kiedy umawiałam się z koleżankami na wzajemne wizyty przez telefon stacjonarny, a potem zaplatałyśmy sobie głowy pełne warkoczyków lub tworzyłyśmy własne układy taneczne.
Pamiętam również, że od zawsze miałam mocny charakter, własne zdanie, nie bałam się z kimkolwiek pokłócić i wprowadzać w życie własnych pomysłów, nie interesowała mnie krytyka innych. Jako typowa ekstrawertyczka uwielbiałam towarzystwo innych ludzi. Chyba od zawsze lubiłam dobry humor, żarty, zabawę i bycie duszą towarzystwa i świetnie odnajdywałam się nawet wśród grupy kompletnie obcych ludzi.
W tym roku skończę 24 lata i mimo, że ten czas leci błyskawicznie, muszę przyznać, że niewiele jest rzeczy, których żałuję. Jestem zadowolona z tego na jaką wyrosłam osobę, mam głowę pełną pomysłów, planów, które mam zamiar zrealizować, cały czas pracuję jednak nad własnym charakterem, gdyż zdaję sobie sprawę, że nie jest on łatwy :) Mimo, że nie znalazłam jeszcze tej drugiej połówki, jestem dumna z tego jakich mam przyjaciół. Dzięki nim nie idę sama przez życie i wiem, że zawsze mi pomogą, nawet gdybym była na drugim końcu świata :)
Przed Wami garstka zdjęć z mojego rodzinnego albumu. Zdjęcia, które nie znały jeszcze czasów cyfryzacji i właśnie dlatego są takie prawdziwe :)
Pozdrowienia
TRANSLATE
Kierowca - rajdowca od zawsze :D
Nauka jazdy na łyżwach...
... już wiem, dlaczego ich nie lubię :)
Tort z błota. Smacznego!
Od zawsze lubiłam wszelkie prace manualne. Złota rybka ze zdjęcia, pod moją opieką niestety nie pożyła zbyt długo :)))
Pierwszy dzień szkoły.
Rodzeństwo :)
22/6 :)
śliczna i taka fotogeniczna, że szok ! :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia! fajnie tak powspominać "stare" czasy :)
OdpowiedzUsuńa na ostatniej widać jak nic się nie zmieniłaś :)
genialny pomysł na notkę:) mam nadzieję, że nie będziesz miała nic przeciwko jak zrobię coś podobnego :D
OdpowiedzUsuńgenialne zdjęcia!
Urocze zdjęcia. Ja tez dzisiaj powspominałam przy oglądaniu rodzinnego albumu.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUrocza dziewczynka!
OdpowiedzUsuńNic się nie zmieniłaś.
Fajny post ;)
K.
Cudne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńA ostatnie mistrzostwo świata.
POZDRAWIAM
jaka słodka!
OdpowiedzUsuńsuper pomysl na post z okazji dnia dziecka
OdpowiedzUsuńpozdrawia
piąta fotka najlepsza xD
OdpowiedzUsuńśliczna jesteś, tylko pozazdrościć tobie i rodzicom ;3
haha
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia :))
te na boisku urocze
od dziecka byłaś bardzo do siebie dorosłej podobna :)
Dobrze jest powspominać, a zdjęcia świetne:)
OdpowiedzUsuńWciągnął mnie ten post! A byłaś śliczną dziewczynką, jaką z resztą i teraz jesteś :)
OdpowiedzUsuńdzieciństwo niejednokrotnie najwspanialszy czas w życiu człowieka :)
OdpowiedzUsuńświetny post
Piękna podróż w dzieciństwo, urocze zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńslicznie ;D
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcie ! i super podsumowanie~ to się nazywało dzieciństwem a nie to na co skazane są dzieci dorastające w tych czasach. Tylko komputer , tablet , komóra i internet i tyle zero przygód i zabawy co w pewnym sensie bardzo smuci.
OdpowiedzUsuńhttp://dorota-nevergiveup.blogspot.com/
Fajnie tak czasami powspominać i sobie przypomnieć beztroskie chwile. :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia :) ja również lubię powspominać i pooglądać zdjęcia oraz też mam 2-óch braci, tyle, że obydwoje są starsi :) Szkoda tylko, że dzieciństwo tak szybko mija... :<
OdpowiedzUsuńByłaś śliczną dziewczynką, a teraz jesteś piękną dojrzałą kobietą : ). Nie miałam pojęcia, że jesteś naturalną blondynką! jesteś przepiekną dziewczyną, a w Twoich projektach po prostu się zakochałam! Bardzo żałuję, że mieszkam w Wielkiej Brytanii, i nie mogę u Ciebie nic zamówić :(.
OdpowiedzUsuńGdyby nie fakt, że to stare zdjęcia to bym powiedziała, że Marcel to Kacper. :O
OdpowiedzUsuńNie ma co. ^^
Cudowne zdjęcia, niesamowita pamiątka na lata :)
OdpowiedzUsuńIrmina ! Po minach na zdjęciach widać, że byłaś strasznym zbójem ! :D Wiem coś o tym ;] pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńZgadza się,kawał diablicy.Mówi to matka.
Usuń