Wprawdzie dzisiaj obiecałam Wam zdjęcia stylizacji z czarną, tiulową spódnicą, ale jak spojrzałam przed chwilą za okno, zdałam sobie sprawę, że dzisiejsza pogoda nie nastraja raczej do robienia zdjęć. Tym samym spódnica musi jeszcze trochę poczekać, ale zamiast niej mam dla Was inny zestaw, o którym nawet troszkę zapomniałam, a również czekał w kolejce na swoją publikację :)
Zdjęcia zostały wykonane jeszcze w październiku, więc nie - nie było mi zimno :)
Pozdrowienia! :)
TRANSLATE
SPÓDNICA: IRMINASTYLE | Bluzka: ZLZ | Kapelusz: Choies | Botki: Shoelook | Bransoletki: Libellule | Torebka: Włoskie Torebki / Blue City / Warszawa | Pierścionek z sercem: Parfois | Drugi: vintage
świetny blog i zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńobserwujemy? ♥
nie śledzę Twojego bloga przy każdym nowym poście, tak tylko od czasu do czasu tutaj wpadam, ale zmiana Twojej sylwetki mnie zadziwia. figura prześliczna! pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńtorebka jest śliczna ! <3
OdpowiedzUsuńahhh jakie włosy <3
OdpowiedzUsuńŚliczne włosy! Świetnie dobrałaś wszystko - moje ulubione zestawienie kolorystyczne. <3
OdpowiedzUsuńŚweitna spódnica!
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej zachwycasz! :)
OdpowiedzUsuństylizacja fajna. Nie pomagasz jednak swojej sylwetce tą bluzka w grochy
OdpowiedzUsuń