Przyjeżdżając do Amsterdamu byłam mocno zaskoczona obecnością różnych kultur oraz ludzi o zróżnicowanym kolorze skóry. Spacerując po mieście można odnieść wrażenie, że przebywa się wśród obywateli przybyłych z całego świata.
Moda uliczna w Amsterdamie potrafi naprawdę zainspirować, bo z pewnością można stwierdzić, że mieszkańcom nie brak odwagi w kwestii wyrażania własnej osobowości. Obserwując przechodniów na Placu Dam, stwierdziłam, że co rusz mijają mnie interesująco ubrane osoby, posiadające bardzo różnorodny i barwny styl, który z pewnością nie jest nudny, bezpieczny i zachowawczy. Majówka w Amsterdamie była bardzo chłodna, więc na ulicach królowały ciepłe okrycia wierzchnie oraz wełniane czapki. Biorąc pod uwagę, że rower jest tu niesamowicie popularnym środkiem lokomocji, przoduje tutaj przywiązanie do nonszalancji i wygody.
Nie można również zapominać o tłumnie przybywających do stolicy Holandii, spragnionych dobrej zabawy turystach, którym zdarza się przemierzać centrum miasta w zabawnych kostiumach. Widok mężczyzny przebranego za krowę, kobietę, lub w kolorowej peruce, nikogo tutaj nie dziwi :)
Moda uliczna w Amsterdamie potrafi naprawdę zainspirować, bo z pewnością można stwierdzić, że mieszkańcom nie brak odwagi w kwestii wyrażania własnej osobowości. Obserwując przechodniów na Placu Dam, stwierdziłam, że co rusz mijają mnie interesująco ubrane osoby, posiadające bardzo różnorodny i barwny styl, który z pewnością nie jest nudny, bezpieczny i zachowawczy. Majówka w Amsterdamie była bardzo chłodna, więc na ulicach królowały ciepłe okrycia wierzchnie oraz wełniane czapki. Biorąc pod uwagę, że rower jest tu niesamowicie popularnym środkiem lokomocji, przoduje tutaj przywiązanie do nonszalancji i wygody.
Nie można również zapominać o tłumnie przybywających do stolicy Holandii, spragnionych dobrej zabawy turystach, którym zdarza się przemierzać centrum miasta w zabawnych kostiumach. Widok mężczyzny przebranego za krowę, kobietę, lub w kolorowej peruce, nikogo tutaj nie dziwi :)
Jaki swietny post!!! Uwielbiam mode uliczna fotografowana w taki sposob!!! Jest naturalna i taka prawdziwa… Sama popelniam podobne zdjecia;)
OdpowiedzUsuńSlyszalam, ze Amsterdam jest baaardzo multikulturowy i multi..rowerowy;)
Pozdrawiam!! Anka
Fajnie, że "inność" w Amsterdamie nikogo nie dziwi. Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozazdrościć wypadu. Uwielbiam taką mieszankę stylu. Widać, że tam coś się dzieje i to jest super.
OdpowiedzUsuńten koles na rowerze wyglada jak dżastin biber!:D
OdpowiedzUsuńUlica jest niesamowicie inspirująca:)
OdpowiedzUsuńZarówno Amsterdam jak i Rotterdam są bardzo kolorowe, a ludzie na pewno nie są ubrani w nudne, szare ubrania. Sama potrafiłabym siedzieć cały dzień na ławce i podziwiać uliczną modę, niestety nie miałam tyle czasu. A blondyn rzeczywiście wygląda jak Bieber ;)
OdpowiedzUsuńło, fajne stylówki :) ja kiedyś nie zwracałam tak uwagi, ale mam nadzieję że jeszcze kiedyś pooglądam,bbo jak jadę do babci (Emmen, małe miasteczko) to tam raczej nie ma takich wyszukanych stylówek tylko totalny nieład i sprane koszulki. Holendrzy bardzo nie dbają o wygląd, dobrze że tma tyle różnych narodowości ;P
OdpowiedzUsuńInspirujący miks!
OdpowiedzUsuńcudowne momenty tamtego życia uchwyciłaś <3
OdpowiedzUsuńpełno modowych inspiracji :))
Fajne stylizacje, widac różnorodoność i pewnego rodzaju odwagę
OdpowiedzUsuńlovely photos...
OdpowiedzUsuń