Dzisiaj mam dla Was ostatnią w tym roku garstkę zdjęć z Porto. Ja sama aktualnie przebywam właśnie w moim rodzinnym Poznaniu i muszę przyznać, że mój pobyt w ojczyźnie nieco się przedłużył.
Otwarłam drzwi do mojego mieszkania i wszystko stało się takie... naturalne i zwyczajne. Poczułam, że mój świat wrócił do normy i najzwyczajniej nie chcę wracać do Portugalii. Lubię ten kraj i miasto ale odbiega ono dosyć mocno od moich wyobrażeń, a ja sama już wiem dokładnie czego chcę.
Mimo wszystko, czeka mnie jeszcze kolejnych 7 miesięcy na Erasmusie, które postaram się wykorzystać najkorzystniej jak to tylko możliwe i mam nadzieję, że mój pobyt tam ma mi do zaoferowania kolejną dozę niespodzianek.
W tym poście mam dla Was kolejną stylizację, a już od stycznia, po podsumowaniu roku, ruszam z relacjami z moich licznych podróży ;)
Miłego poniedziałku!
W tym poście mam dla Was kolejną stylizację, a już od stycznia, po podsumowaniu roku, ruszam z relacjami z moich licznych podróży ;)
Miłego poniedziałku!
TRANSLATE
Płaszcz: Sheinside | Sukienka, buty: Primark | Rękawiczki: Chicnova | Torebka: Stoisko Włoskie Torebki / Blue City / Warszawa | Szalik: New Yorker
Świetna sukienka i masz śliczne długie włosy :)
OdpowiedzUsuńirishka: pamietam twoj zachwyt wyjazdem I szczerze nie dziwi mnie twoje male "rozczarowanie". Wszedzie dobrze gdzie nas nie ma..." Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest ;)
UsuńPięknie zgrana kolorystyka płaszcza i sukienki!
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńxx
właśnie odkryłam Cię Irmina :) czy mogę prosić o link z sesją zdjęciową z Twojego pokazu mody? możesz kliknąć u mnie. Pozdrawiam. Teresa Łubińska.
OdpowiedzUsuńale ciekawy płaszczyk:) i foty tez piekne!
OdpowiedzUsuńIle masz wzrostu ? :)
OdpowiedzUsuń173cm
UsuńMega stylizacja :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)