W Portugalii wiosna trwa w najlepsze i jest to jeden z powodów, dla których uwielbiam ten kraj! Zapomniałam już czym jest zima i w ciągu dnia rozkoszuję się powiewem świeżego powietrza z otwartego okna w moim pokoju :) W każdym razie, pod koniec tygodnia zrobi mi się jeszcze cieplej, gdyż lada moment spełnię swoje kolejne marzenie, jakim jest wycieczka do Maroka!!! Spędzę tam 9 dni, podczas których odwiedzę kilka miast, przejadę się na wielbłądzie, a nawet... spędzę noc w namiocie na pustyni Sahara! :D
Tato, nie martw się, wrócę cała i zdrowa, nie zachoruję na ebolę, ani nie porwie mnie żaden Arab! Poza tym nasze warunki domowe nie pozwalają nam na obecność, tak wielkiego stada wielbłądów, więc z moim przyszłym mężem (zapewne jakiś arabski książę, a co!), będziecie musieli wynegocjować coś innego!!! Zawsze chciałeś, abym znalazła sobie bogatego męża, abyś nie musiał na nas pracować, więc postaram się aby było go stać na co najmniej 100 komnat w naszej rezydencji!