Po krótkiej, sześciodniowym wizycie w Polsce, wróciłam do mojego drugiego domu - do Porto. Zabawiłam tu jednak tylko 2 dni, gdyż już dzisiaj w nocy udaję się na południe Portugalii, do Taviry, gdzie odbędzie się Erasmus National Meeting. Przede mną więc całe 4 dni imprez na świeżym powietrzu, relaksu i opalania :)
Tymczasem udało mi się sfotografować moją kolejną, dzienną stylizację, na którą składają się między innymi: nowa, koronkowa bluzka w odcieniu brudnego różu od Romwe , balerinki kupione w Primarku na wyprzedaży za bagatela 1€, oraz spódnica z folii, którą widzieliście już tutaj nieraz. Na mojej ręce znajduje się za klasyczny zegarek Daniel Wellington, oraz piękna, wykonana ze srebra bransoletka Nomination Italy, która dołączyła ostatnio do grona mojej ulubionej biżuterii.
W mojej garderobie pojawiła się również nowa torebka od Raz na jakiś czas, przecież każdy może sobie zaszaleć ;)
TRANSLATE