poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Poker face + KONKURS!

Tym razem, oprócz samej stylizacji przygotowałam dla Was mały konkurs, w kttórym do wygrania jest bransoletka #Me włoskiej marki Nomination Italy! ;). Nie ma co się rozpisywać, szczegóły na samym dole!

TRANSLATE

środa, 26 sierpnia 2015

Erasmus w Porto - porady praktyczne

Wiem, że cześć z Was sama wybiera się z najbliższym czasie na swojego Erasmusa do Porto, oraz prosiła mnie o kilka rad, stąd też mój dzisiejszy wpis ;). Ja sama będąc w Waszej sytuacji prawie rok temu, kompletnie nie wiedziałam, czego mam się spodziewać już na miejscu. Plus był taki, że dzięki mojej znajomej, poznałam mieszkającego tam od kilku lat znajomego, który nie tylko podzielił się ze mną kilkoma wskazówkami, co nawet odebrał z lotniska i udzielił schronienia przez moje pierwsze dni w Portugalii ;). Myślę, że bez jego pomocy (pozdro Bartek!), byłoby mi na początku na pewno gorzej. 
Pierwsze dni były dla mnie bardzo stresujące, gdyż wiązały się one ze znalezieniem mieszkania, zgłoszeniem się na mojej nowej uczelni oraz oczywiście z aklimatyzacją. Jednak już po równym tygodniu stwierdziłam, że ogarnęłam już chyba wszystko, do tego znalazłam świetnych znajomych, z którymi trzymałam się praktycznie już do końca. Dzisiaj, z perspektywy czasu myślę sobie, że dałam sobie wtedy całkiem dobrze radę, w tym nowym dla mnie mieście i to w obcym kraju gdzie znałam tylko jedną osobę, lecz pamiętam, jak już pierwszego dnia po wylądowaniu, kiedy to zgubiłam drogę do miejsca, gdzie chciałam jechać i miałam kłopoty z połapaniem się w komunikacji miejskiej, stwierdziłam, że chyba kompletnie zwariowałam wyjeżdżając, że Portugalia jest strasznie dziwna, a ja mogłam siedzieć sobie dalej wygodnie w moim rodzinnym Poznaniu. Uff, dobrze, że jednak szybko wzięłam się w garść, zostałam w Porto 10 miesięcy i tym sam zgodziłam się na przeżycie dotychczas najlepszej przygody w moim życiu ;)

W dzisiejszym wpisie chciałabym udzielić kilku rad dla osób przybywających do samego miasta Porto. Wiele kwestii odnoście Portugalii i jej kultury, poruszyłam już w kilku moich poprzednich wpisach, które możecie przeczytać pod tagiem ERASMUS lub PORTUGALIA

niedziela, 23 sierpnia 2015

HAND MADE: Czerwona sukienka z sercem

Mimo iż szczerze mówiąc nie jestem wielką fanką czerwieni, to nie wyobrażałam sobie uszycia akurat tej sukienki w innym kolorze. Powodem jej stworzenia tej kreacji był ślub mojego przyjaciela :). Od dawna widziałam, że muszę przygotować coś specjalnego na tę okazję i mimo iż nie obyło się bez małych problemów, a na jej stworzenie potrzebowałam aż trzech dni, to jestem zadowolona z efektu końcowego i od teraz jest to z pewnością jedna z moich ulubionych sukienek :).
Na jej wykonanie zużyłam łącznie aż 6,5 mb materiału, oraz cztery rodzaje tkanin. Dół został uszyty łącznie z aż siedmiu warstw, na które składa się wierzchnia warstwa elastycznego tiulu w kropki, pięć warstw tiulu welonowego, oraz satynowa podszewka. Góra została ręcznie udrapowana z tiulu, który miał imitować promienie wychodzące z serca umieszczonego na klatce piersiowej :). Nie ukrywam również, że moja inspiracją były kreacje Valentino (zdjęcie na samym dole). 
Kolejne wesele, na które się wybieram już na początku października, także będzie kolejna okazja do uszycia czegoś nowego ;).
Jak Wam się podoba efekt końcowy? :)

TRANSLATE

środa, 19 sierpnia 2015

Rainy cloud

Aktualnie jestem kompletnie pochłonięta szyciem nowej sukienki, stąd dalsze wpisy o Portugalii i Erasmusie muszą poczekać. Jestem w Polsce już miesiąc, ale nadal mam we wszystkim koszmarne zaległości, głównie w pisaniu mojej pracy magisterskiej. No ale cóż... właśnie takiej rzeczywistości po powrocie mogłam się spodziewać ;).
Tymczasem mam dla Was kolejną, dzienną stylizację, typowy casual do chodzenia po mieście i załatwiania spraw ;).

TRANSLATE

niedziela, 16 sierpnia 2015

Glamour

W ramach krótkiej przerwy od moich "portugalskich wpisów", dzisiaj wrzucam tu moją nową stylizację ;). Wróciłam już do szycia, chociaż nie mam na to tyle czasu, ile bym chciała, ale wkrótce ponownie zacznę publikować moje nowe, autorski ubrania. Tymczasem jednak wyciągnęłam z szafy torebkę, którą uszyłam dawno temu. Umieściłam ją w stylizacji, na którą składa się koronkowa bluzka ze sklepu New Yorker, żakardowa spódnica Romwe, oraz od tej chwili mój ulubiony, nowy naszyjnik z Happiness Boutique! ;)

TRANSLATE 

piątek, 14 sierpnia 2015

Wszystko, co powinieneś wiedzieć o Portugalii. Cz. II

W nawiązaniu do poprzedniego wpisu, dzisiaj publikuję cześć drugą :). Przed Wami "Portugalia w pigułce", czyli wszystko, co powinniście wiedzieć na temat tego kraju ;). Oczywiście tym razem poruszam aspekty, na które nie było miejsca poprzednim razem ;). 
Zapraszam!

TRANSLATE 

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Wszystko, co powinieneś wiedzieć o Portugalii. Cz. I

Kiedy wyjeżdżałam do Porto we wrześniu ubiegłego roku, wręcz nie mogłam doczekać się chwili, kiedy moje stopy wreszcie staną na portugalskiej ziemi! Od kiedy wiedziałam, że wyjeżdżam tam na Erasmusa, skrupulatnie odliczałam dni, przygotowywałam się do wyjazdu tygodniami. Nigdy wcześniej nie byłam w tym kraju, więc spodziewałam się tylko tego co najlepsze. Mam tu na myśli między innymi piękne krajobrazy, nieziemsko przystojnych facetów, nieustannie upalnej pogody i pysznego jedzenia. No i jak to w przypadku wygórowanych oczekiwań bywa, realia okazały się nieco inne! :P. Szczerze? Pokochałam Porto dopiero po czterech spędzonych tam miesiącach. Oczywiście, że ja zwyczajnie lubię wybrzydzać i marudzić, ale nie myślałam, też, że mój entuzjazm gwałtownie opadnie już w trakcie moich pierwszych dni spędzonych na portugalskiej ziemi. Kultura w tym kraju okazała się dla mnie strasznie dziwna, nie potrafiłam zrozumieć wielu rzeczy, musiałam się przestawiać na kompletnie inny styl życia. I mimo iż szybko się aklimatyzuję, jestem osobą bardzo otwartą, zaradną i dosyć szybko się do Porto przyzwyczaiłam, to jak wiele innych osób uważam, że... za nic w świecie nie mogłabym mieszkać tam na stałe. Mimo wszystko, kocham jednak Porto miłością bezwarunkową, z wszystkimi dziwactwami i kwestiami, których nigdy nie zrozumiem, bo zwyczajnie wydają mi się idiotyczne. Jest to miejsce, w którym na zawsze zostawiłam cząstkę siebie i będę do niego wracać. Porto stało się moim drugim (lub trzecim po Warszawie) domem. Być może wpływ na ten stan ma fakt, iż spędziłam tam 10 miesięcy, zwyczajnie się przyzwyczaiłam i zbudowałam tam swój świat, a być może... zaczęłam to miejsce doceniać pod każdym możliwym względem!

W dzisiejszym wpisie chciałabym Wam w możliwie najbardziej szczegółowy sposób opowiedzieć o portugalskiej kulturze, o moich spostrzeżeniach, o tym co mnie w Portugalii wkurzało, oraz co mi się podobało. Opowiem Wam o różnicach pomiędzy naszymi krajami oraz o panujących tam realiach. A zapewniam Was: Portugalia jest kompletnie inna niż Polska!!!

"Portugalię w pigułce" mam zamiar podzielić na 2 części. Drugiej spodziewajcie się w najbliższych dniach! :)

czwartek, 6 sierpnia 2015

O mojej portugalskiej uczelni oraz o studiowaniu w Portugalii

Osoby, które wyjeżdżają na studia za granicę, oczywiście muszą liczyć się z tym, że cały system nauczanie może kompletnie różnić się od tego w Polsce. Ja również tego doświadczyłam, spędzając 2 semestry na studiach magisterskich w Portugalii. Już sam fakt, że zajęcia są prowadzone w obcym języku i w innym kraju był lekko przytłaczający, ale oprócz tego musiałam przyzwyczaić się do wszystkich dziwnych kwestii, których szczerze mówiąc - nadal nie rozumiem. Jeżeli chodzi o Portugalię i Polskę, to pod względem szkolnictwa wyższego nawet nie ma co porównywać! Prawie wszystko jest inne niż w naszej ojczyźnie, a na początku, kiedy dowiedziałam się co mnie czeka w Porto, byłam wręcz lekko zszokowana! :P Mimo wszystko przetrwałam ten okres, ale szczerze mówiąc, to nie chciałabym być Portugalką studiującą w Portugalii. Pod tym względem lepiej mi w ojczyźnie :). 
W dzisiejszym wpisie zebrałam znane mi fakty, dotyczące studiowania w Porto. Być może przyda Wam się garść tego typu informacji, jeśli zastanawiacie się nad swoim Erasmusem w Portugalii, lub zwyczajnie jesteście ciekawi jak to wygląda. 

Zapraszam! ;)