środa, 16 grudnia 2015

Instagram mix: wrzesień - listopad '15

Przyszła pora na okresowe podsumowanie mojej aktywności na Instagramie, który jakby nie patrzeć jest moją ulubioną aplikacją mobilną ;). Jeśli jesteście ciekawi co się u mnie dzieje na bieżąco, to oczywiście zapraszam Was do obserwowania mojego profilu! Regularnie wrzucam zdjęcia z moich podróży, których w tym roku było naprawdę sporo, jak również kadry z mojej codzienności ;).
A od września do listopada włącznie było u mnie właśnie tak:

Photobucket

TRANSLATE
1. Stary Rynek w Poznaniu. 2. Stylizacja dnia. 3. Nowy Daniel Wellington. 4. Most św. Jordana w Poznaniu. 

 5. Prezent od Soti Natural. 6. Nowe od Nomination Italy. 7. Moje nici ;). 8. Wieczory w Pijalni wódki i piwa

9. Moja podróż na północ Europy w skrócie. 10. Napój z Muminkiem z Finlandii <3. 11-12. Warszawa. 

13-16. Helsinki / Finlandia.  

17-18. Helsinki / Finlandia. 19-20. Tallin - Estonia. 

21-23. Tallin - Estonia. 24. Cerkiew w Rydze / Łotwa.  

 25-28. Ryga / Łotwa. 

29. Zamek w Trokach / Litwa. 30. Kibiny, czyli litewskie  ciasto z nadzieniem. 31-32. Wilno / Litwa.

33-35. Wilno / Litwa. 36. Warszawa.  

37. Przed wyjściem do pracy w komisji wyborczej.  38. Mural 3D w Poznaniu. 39. Nudy wieczorami. 39. Wakacje na wsi.

40-42. Zamek Ogrodzieniec na Podzamczu. 43. Miejscowość Ryczów na południu Polski.  

44-45. Moje stylizacje na ślub kuzyna. 46. Wesele. 47. Z kotem :D. 

 48-49. Wieczory w domu... 50-51. ...i na mieście. 

 52. YSL Opium Black, czyli najpiękniejszy zapach na świecie <3. 53. Nowe buty do biegania Nike. 54. Kokarda uszyta przeze mnie. 55. Selfie. 

          

4 komentarze:

  1. Właśnie w czerwcu jadę na Litwę, w planie Troki i Wilno :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że się cieszysz z życia i spełniasz marzenia, o to w życiu chodzi:) Mnie jako stałej bywalczyni Twojego bloga brakuje trochę tej starej, fajnej Irminy, która szyła co i rusz jakąś nowa sukienkę i wrzucała na bloga, a ja podziwiałam:) A teraz albo posty o wycieczkach, albo prywata albo reklamy sponsorów:( Szkoda. Ale mimo wszystko będę do Ciebie zaglądać, bo się już przyzwyczaiłam i śledzę:DD Pamiętam jak pare lat temu byłam w Rumunii siedziałam w bibliotece na necie i oglądałam Twoją "miętową sukienkę" :) Jejku, jak to było dawno...
    Teraz blog pewnie bardziej przyciągnie innego odbiorcę- kogoś, kto interesuje się podróżami albo szafiarki. Szkoda, że tak mało tworzysz. Pozdrawiam, i oczywiście zapraszam do siebie, blog mało odwiedzany, o szyciu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, nie było mnie prawie rok, więc i nie miałam jak szyć :). Aktualnie też trochę mi brakuje motywacji, ale kończę sukienkę, więc na pewno pojawi się tu wkrótce :). Trochę też ciężko mi znaleźć czas, gdyż zaczęłam nowe studia, szukam pracy no i piszę mgr :D. W każdym razie, ja również mam nadzieję, że wrócę do częstszego szycia, ale jestem strasznie rozkojarzona i ie mogę się skupić :(. A postów sponsorowanych to prawie na tym blogu nie ma ;). Pozdrawiam! :)

      Usuń

Zostaw po sobie ślad :)
KOMENTARZE OBRAŹLIWE ORAZ SPAM NIE BĘDĄ AKCEPTOWANE