Wprawdzie w ubiegłym roku udało mi się ominąć naszą piękną, polską zimę, to tym razem nie mam już tak dobrze :D. Na szczęście mimo wszystko w Poznaniu pogoda nie jest taka zła i nie grożą nam raczej zamiecie śnieżne i (mam nadzieję) bardzo niskie temperatury, także udało mi się uwiecznić moją najnowszą stylizację, pierwszy raz od bardzo dawna w zimowej aurze ;). Aby nie było zbyt nudno, jako motyw przewodni wybrałam w tym wypadku kolor żółty. Jeden z moich ulubionych płaszczyków zestawiłam ze spódnicą uszytą przeze mnie kilka lat temu oraz z koszulą H&M. Dodatkiem jest ręcznie robiona torebka Fuchic, którą kupiłam w całkiem atrakcyjnej cenie od pewnej starszej Pani, kiedy to mieszkałam jeszcze w Portugalii. Oprócz tego miałam na sobie ciepłe, zamszowe śniegowce Czasnabuty , których praktycznie od kilku dni nie ściągam ze swoich stóp ;)!
TRANSLATE
SPÓDNICA: IRMINASTYLE | Koszula, kolczyki: H&M | Pasek: second hand / H&M | Buty: Czasnabuty | Płaszcz: SheIn | Torebka: Fuchic | Pierścionek: vintage | Zegarek: Casio
Bardzo podoba mi się koszula! I ogólnie taka pozytywna zimowa stylizacja. Chociaż najbardziej zakochałam się chyba jednak w torebce. <3
OdpowiedzUsuńCUdeńko ta torebka, niepowtarzalna!
OdpowiedzUsuńAleż ogniste kolory! co ci tam zima straszna jak sama tym kolorem już rozgrzewasz siebie i innych :)! z resztą tak jak ja :) może mój strój nie był dziełem moich rąk, ale SH talentów :D (kolorowa bomba za 19 zł :)
OdpowiedzUsuńenergetycznie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wybór z takim żywym kolorkiem, od razu się robi cieplej!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
jak tu u Ciebie pięknie i kolorowo;) śliczny look:)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionmakeup-czarnulaxyz.blogspot.com/
ale kolorowo! góra cudna, ale wolałabym nude rajstopy i szpilki :)
OdpowiedzUsuńWolałabym nie ryzykować w szpilkach na śniegu :D
UsuńSuper wyglądasz:) Żółty płaszczyk mi się marzy:)
OdpowiedzUsuńale ożywiłaś tą zime :-)
OdpowiedzUsuń