W ubiegłym miesiącu udało mi się wyskoczyć na 4 dni do Pragi, w ramach mojej małej wycieczki, którą urządziłam sobie jako nagrodę za obronioną pracę magisterską :). Odwiedziłam znajomych w Łodzi, Krakowie, Wrocławiu oraz właśnie w stolicy Czech, gdzie pojawiłam się już w sumie trzeci raz w swoim życiu. Praga jest oczywiście pięknym i romantycznym miastem, ale mnie osobiście będzie się niestety już zawsze kojarzyć z nieprzyjemną sytuacją, kiedy to w trakcie obozu letniego za moich lat dziecięcych... skradziono mi torebkę w ubikacji w miejscowym McDonalds'ie (dacie wiarę?). Nawet moi rodzicie nie urządzili mi takiej awantury za utracony portfel i aparat fotograficzny, jak mój starszy brat za skradzioną wtedy czapkę z daszkiem Adidas... hahaha. No ale cóż, oboje byliśmy wtedy w szkole podstawowej, więc czasy były zupełnie inne :D. W każdym razie od tego czasu już niemalże zawsze pilnuję swojej torebki! :).
Cztery dni w Pradze moim skromnym zdaniem zdecydowanie wystarczą, aby wszystko zobaczyć. Miasto jest totalnie opanowane przez turystów (zwłaszcza z Azji), a podczas naszej wizyty przeszliśmy Pragę dosłownie wzdłuż i wszerz, zajadając się w międzyczasie knedlami i innymi czeskimi smakołykami. Do tego wszystko jest przystępne cenowo, a miasto niesamowicie urokliwe, także mogę szczerze polecić :).
P.S. Zgadnijcie, kto we wrześniu wyjeżdża na Erasmusa do Sewilli? :)
TRANSLATE
Praga to piękne miasto <3.
OdpowiedzUsuńPraga przede mną :)
OdpowiedzUsuńPraga jest piękna, byłam parę lat temu i zamierzam odwiedzić jeszcze nie raz :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia zrobiłaś!
No, mnie w Pradze przez tydzień nie starczyło czasu na zwiedzenie wszystkiego...Muszę tam wrócić i obejrzeć dzielnicę żydowską. Zresztą do Pragi o każdej porze, kocham to miasto.
OdpowiedzUsuńUrszula