Najwyższa pora nadrobić zaległości we wpisach z cyklu DIY!
Tym razem przygotowałam dla Was kilka instrukcji odnośnie samodzielnego wykonania popularnych w ostatnim czasie naszyjników - "chokerów". Tak jak to ze mną bywa, nie zadowoliłam się wykonaniem jednego ani nawet pięciu egzemplarzy, a poszłam bardziej w ilość hurtową, bo kiedy już zaczęłam je robić, to nie mogłam przestać ;). Jest to również powód, przez który moje pomysły na choker podzielę na dwa wpisy!
Dzisiaj oczywiście publikuję pierwszą część, a na kolejną zapraszam w przeciągu kilku dni. Wszystkie modele są proste w wykonaniu, także zachęcam do samodzielnego próbowania!
Do wykonania tego typu naszyjników użyłam różnego rodzaju aksamitek, zawieszek, łańcuszków, małych kółeczek - ogniwek, zaciskowych zapięć - tzw. "krokodylków", rzemieni syntetycznych i naturalnych, chwościków, przekładek, karabińczyków, a nawet kamieni Swarovskiego. W zależności od modelu przydadzą się również szczypce, nożyczki, igła z nitką, a nawet klej. Przy każdym z naszyjników oczywiście postaram się dokładniej wyjaśnić co i jak. Wszystkie potrzebne elementy zakupiłam przez Allegro, bądź w pasmanterii.
I. Klasyczny choker z aksamitki
Jest to baza do wykonania kolejnych chokerów, ale świetnie również wygląda noszony solo lub w towarzystwie innej biżuterii. Ja wykonałam go dla siebie w różnych kolorach i w różnych szerokościach.
Na samym początku polecam zmierzyć swoją szyję, gdyż ja np. dla siebie potrzebuję aksamitkę o długości 30 cm, lecz jak się okazało, dla moich koleżanek ten obwód był już za mały.
Potrzebujemy:
- tasiemkę aksamitkę
- 2x zapięcie zaciskowe (o szerokości aksamitki)
- 6 x ogniwko typu sprężynka (jest o wiele bardziej trwałe niż zaciskane ogniwko - kółeczko, gdyż się nie otwiera! Ja osobiście używam tych o przekątnej 8 mm)
- 1x karabińczyk (ok 1 - 1,2 cm)
Całość jest bardzo łatwa w wykonaniu, a mianowicie:
Ścinamy równo aksamitkę, na końcach zaciskamy za pomocą szczypiec lub kombinerek zaciskowe zakończenia.
Następnie montujemy ogniwka - sprężynki. Z jednej strony 1 sztukę, z drugiej strony 5, tak aby w razie czego długość chokera można było regulować.
Do samotnego ogniwka montujemy karabińczyk.
Gotowe!
+ wersja beżowa i bordo.
II. Choker z kryształem Swarovskiego
Potrzebujemy:
- dokładnie to same elementy, co w modelu Nr 1
- zawieszkę z kryształka Swarovskiego
- zaciskane okrągłe ogniwko
Najpierw wykonujemy nasz choker, a następnie ostrymi małymi nożyczkami, szpikulcem etc. wykonujemy mały otwór w miejsca złożenia tasiemki na pół. W zależności od naszego ogniwka nasz otwór powinien być bliżej krawędzi, ale nie na samym brzegu.
Następnie nakładamy naszą zawieszkę na ogniwko...
przekładamy ją przez wykonany w aksamitce otwór i zaciskamy.
Gotowe!
+ druga wersja
III. Choker z zawieszką
Potrzebujemy:
- dokładnie to same elementy, co w modelu Nr 2, z tym, że zamiast kryształka używamy innej zawieszki
Choker wykonujemy dokładnie tak samo, jak poprzedni. Ja w tym egzemplarzu jako zawieszkę wykorzystałam mały kluczyk :).
IV. Choker z zawieszką i łańcuszkiem
Potrzebujemy:
- dokładnie to same elementy, co w modelu Nr 1
- zawieszkę
- 3x zaciskane okrągłe ogniwko
- 2x drobny łańcuszek
Zaczynamy od znanych nam już rzeczy, czyli od zrobienia podstawowego chokera, wykonania otworu w miejscu zgięcia aksamitki na pół. Następnie montujemy w nie 3 małe ogniwka.
Do ostatniego z nich przymocowujemy naszą zawieszkę (w tym wypadku serduszko), a do środkowego montujemy szczypcami 2 łańcuszki o długości ok 12 cm.
Następnie znajdujemy odpowiednie miejsce, do wykonania kolejnych - równoległych otworów w aksamitce. Montujemy w nich za pomocą ogniwka i szczypiec drugie końce łańcuszka.
Pamiętajcie o tym, aby łańcuszek był dosyć luźny oraz aby nie zostawić go skręconego!
Gotowe!
V. Choker z rzemienia z przekładkami
Potrzebujemy:
- ok 2 m rzemienia syntetycznego
- metalowe przekładki / koraliki
Super szybki w wykonaniu choker.
Wystarczy koraliki i/lub przekładki nawlec na przeciwległe końce rzemienia, a następnie zawiązać supełki.
2 m rzemienia wystarczają na trzykrotne obwiązanie go wokół szyi.
Gotowe!
VI. Choker z rzemienia z zawieszką
Potrzebujemy:
- to same elementy, co w modelu Nr 5
- metalowe ogniwko
- zawieszkę
Ogniwko zaciskamy na zawieszce, a następnie nawlekamy je na rzemień.
Na przeciwległych końcach umieszczamy metalowe przekładki, a następnie wiążemy supełki.
Gotowe!
VII. Choker ze skórzanego rzemienia z chwościkami
Na ten choker musiałam poświęcić najwięcej czasu, ale jednocześnie to właśnie jego noszę najczęściej :)
Potrzebujemy:
- 2 m skórzanego, okrągłego rzemienia
- 2x wklejane zakończenia do rzemienia
- 2x metalowe przekładki o dużej średnicy otworu
- 2x zawieszki
- kordonek, mulina lub gotowe chwościki
- 4x metalowe ogniwka, 2 większe i 2 mniejsze
- klej
Na rzemień nakładamy 2 metalowe przekładki, a następnie wklejamy zakończenia z otworem.
Ja użyłam klej Magic (do kupienia w pasmanterii, lub w sklepie papierniczym). Klej ma być w każdym razie gęsty nadający się do skóry, tkanin, plastiku etc.
Ja użyłam przekładek o szerokim otworze, dzięki czemu ładnie przykryły wklejone zakończenia.
Następnie wykonujemy chwościki. Ja użyłam do tego celu kordonka, ale równie dobrze nada się mulina, cienki sznureczek itp.
Mianowicie, okręcamy wielokrotnie nitkę na trzech palcach, odcinamy nić.
Nakładamy tak powstały pętołek na szerokie ogniwko, które następnie zaciskamy.
Następnie dosyć ciasno obwijamy nicią pod ogniwkiem pętołka, wiążemy go oraz przycinamy równo nasze chwościki.
Na ogniwko od chwościka montujemy zawieszkę na kolejnym - mniejszym ogniwku i całość przekładamy przez otwór zakończenia rzemienia.
Gotowe!
Wkrótce zapraszam Was na część drugą! :)
Przecudne muszę się zebrać w końcu i tez kilka takich zrobić.
OdpowiedzUsuńSuper wyszły Ci te chokery :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, pomysłowe a zarazem proste. W dodatku świetnie w nich wyglądasz. Zazdroszcze, bo ja np. mam zbyt masywną (żeby nie powiedzieć grubą :) ) szyję, żeby nosić chokery. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnie jestem fanką chokerów,ale trzeba przyznac ze piekna robota! wszystkie sa bardzo ladne :) moj ulubiony to chyba 6.
OdpowiedzUsuńWszystkie są super! Najbardziej podobasz mi się w tych jasnych, jako blondynce bardzo Ci pasują :) czekam na kolejną część!
OdpowiedzUsuńŚwietne propozycje :)
OdpowiedzUsuń