czwartek, 27 kwietnia 2017

Malta

Malta na weekend była moim pierwszym podróżniczym kierunkiem od kiedy przebywam na moim drugim Erasmusie - w Atenach. Kiedy więc tylko wylądowałam w stolicy Grecji zabrałam się za wyszukiwanie tanich biletów lotniczych i planowanie wszystkich wyjazdów. Tym bardziej byłam szczęśliwa, że już po 10 dniach od mojej przeprowadzki udało mi się spontanicznie polecieć za grosze na tą malowniczą wyspę. Być może 2,5 dnia na Malcie to nieco za krótko, ale zawsze przecież mogę tu kiedyś powrócić :).
Słońce na wyspie już w połowie lutego świeciło dosyć mocno, a pogoda sprzyjała długim wędrówkom po Sliemie i stolicy kraju - Vallettcie. Niestety nie miałyśmy już z koleżanką czasu na dalszy wypad aby zobaczyć nieistniejące już niestety Azure Window, a szkoda. 
Ten niewielki, a malowniczy, imprezowy i otwarty kraj z pewnością jest godny nawet krótkich odwiedzin.
Zapraszam Was poniżej na moją krótką fotorelację z tego wyjazdu! :)

TRANSLATE

Sliema


Valletta




  

2 komentarze:

  1. Jakie cudne zdjęcia. Masz oko i te barwy wow. Zazdroszczę drugie erasmusa. Powdzenia ;)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad :)
KOMENTARZE OBRAŹLIWE ORAZ SPAM NIE BĘDĄ AKCEPTOWANE