Właśnie rozpoczął się u mnie intensywny okres wyjazdów i egzaminów, także możliwe, że będzie mnie tu w najbliższym czasie trochę mniej. Już w poniedziałek udaję się w moją podróż do Mediolanu, Polski i Bukaresztu, w trakcie której na moje nieszczęście muszę się uczyć. Studia w Grecji są niestety straaaaasznie nudne i uważam, że są na niskim poziomie. No ale cóż, nie ma to jak studiowanie kierunku ekonomicznego w pogrążonej w kryzysie Grecji ;).
Więcej na temat mojego Erasmusa w Atenach oczywiście opowiem Wam w osobnym wpisie, który stworzę na pewno po jego zakończeniu w lipcu.
Tymczasem przygotowałam kilka zdjęć kolejnej stylizacji, na którą składa się tym razem czarna bluzeczka Romwe oraz spódniczka mojego autorstwa, którą uszyłam wieki temu ;).
SPÓDNICA: IRMINASTYLE | Bluzka: Romwe | Buty: Zalando | Kolczyki, torebka: H&M | Pasek: C&A | Bransoletka: Nomination
Życzę powodzenia na egzaminach 😉
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością oglądam Twojego bloga:) Może w podsumowującym wpisie napisałabyś coś na temat stylu Greczynek i Greków? Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńHej :). Grecy / Greczynki ubierają się niestety baardzoo zwyczajnie. Nie widzę tutaj wyraźnego stylu, jedynie wygodę w stylu casual. Na imprezy do klubów Greczynki chodzą za to często ubrane bardzo sexy, jednak zgrywają niedostępne i w ogóle nie chcą gadać z chłopakami, co wydaje mi się bardzo dziwne bo wysyłają przecież inny sygnał. Także w skrócie - niestety styl jest bardzo nijaki i nieciekawy :)
UsuńWow, ale laska! :) cudnie
OdpowiedzUsuńSukienka jest fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńPiękna stylizacja choć trochę mało kolorów jak na słoneczną Grecję ;) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!