Ta daa! Nie uszyłam niczego nowego przez całe długie wieki, ale w końcu udało mi się na krótko dorwać do mojej maszyny. Szycie jest dla mnie jak jazda na rowerze, wystarczy zrobić wykrój, przysiąść do stołu, wcisnąć pedał i zacząć realizować swój pomysł. Nie ważne jak długą miałam przerwę - tej umiejętności się po prostu nie zapomina!
Efektem finalnym moich ostatnich zmagań jest klasyk, czyli czarna ołówkowa spódnica za kolano. Przyznaję, że do tej długości podeszłam w sposób eksperymentalny, gdyż zawsze wolałam uszyć sobie coś przed kolano. Tymczasem jestem jak najbardziej zadowolona z efektu finalnego i tego typu spódnica jest z pewnością bardziej uniwersalna i bardziej elegancka niż krótsze odpowiedniki. Jeśli czas pozwoli to z pewnością uszyję sobie coś jeszcze o zbliżonym do tego kroju.
Moją dzisiejszą stylizację oparłam na kolorze czarnym, jednak aby całość nie wyglądała aż tak przeciętnie, dobrałam do niej efektowną kolię ze sztucznych kamieni ze sklepu Rosegal. Być może skutecznie odwracała ona uwagę od moich rozwianych włosów, z którymi jak widzę tamtego dnia nie poradził sobie nawet mocny lakier :).
SPÓDNICA: IRMINASTYLE | Torebka: Michael Kors / Zalando | Buty: Ana Field / Zalando | Kolia: Rosegal | Pierścionek: vintage | Bransoletka: Daniel Wellington | Top: New Yorker
Wyglądasz przepięknie i bardzo kobieco. Zazdroszczę umiejętności krawieckich :)
OdpowiedzUsuńBardzo kobieco :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ołówkowe spodnice, wygladasz super i do tego ta kolia :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się! chociaż kolia trochę skraca szyję.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny zestaw, idealnie podkreśla Twoją figurę :)
OdpowiedzUsuńOOOOO.... zamiast kolii chokerek i na usta mocno różowa szminka- bajka!. WYglądasz pięknie.
OdpowiedzUsuńPołączenie spódnicy i topu pięknie współgra z Twoją sylwetką. Myślę, że ta długość spódnicy jest bardzo dobra, jedyny jej minus - chyba zawsze trzeba założyć buty na obcasie, żeby nie skrócić sobie nóg :(
OdpowiedzUsuńRacja, bez obcasów nogi wydają się króciutkie :(
UsuńŁadne te klejnoty :)
OdpowiedzUsuńProszę o kontakt. Chętnie kupię u Pani taka spódnice
OdpowiedzUsuńNiestety, ale nie szyję na zamówienie :)
OdpowiedzUsuń