niedziela, 5 listopada 2017

28

Dzisiejszy wpis należy co prawda do mojego cyklu wpisów urodzinowych, chociaż publikuję go z blisko ośmiodniowym opóźnieniem, co w tym wypadku jeszcze nigdy w historii tego bloga mi się nie zdarzyło. 28 października skończyłam 28 lat i pech chciał, że w tym roku w dzień swoich urodzin, jak i tuż po nich musiałam napisać zaległe egzaminy z prawa na moich nowych studiach, także jak się domyślacie ten urodzinowy okres spędziłam przy książkach lub na uczelni. Bardzo również chciałam uszyć jakąś nową urodzinową sukienkę, jednak ze względu na to iż jestem teraz pracownikiem na etacie w kancelarii prawnej, nie udało mi się wygospodarować odpowiedniej ilości potrzebnego czasu. Tak, tak... wygląda więc na to, że skończyła się dla mnie era wielomiesięcznych wyjazdów, a rozpoczęła się ta pod tytułem "weź się za robotę". Na ten moment jest ok i wcale nie czuję się niczym pies na uwięzi, a co więcej już za 2 tyg. lecę do Szkocji i wyszukuję kolejnych ciekawych połączeń lotniczych. Może chciałby ktoś ze mną lecieć w przyszłym roku na Islandię? :P

Sukienka, którą mam na sobie w tym wpisie została uszyta przeze mnie 5 lat temu... właśnie z okazji moich urodzin. Tak się złożyło, że w ubiegłym, jak i w tym roku miałam ją na sobie podczas mojej imprezy urodzinowej, więc wygląda na to, że wiąże się z nią już pewna tradycja. 
W tej wersji połączyłam ją z błyszczącą biżuterią Rosegal oraz torebką - puzderkiem ze sklepu Gamiss. Kto wie, może, będę ją miała na sobie w dniu mojego święta również w przyszłym roku :).

TRANSLATE
SUKIENKA: IRMINASTYLE | Torebka: Gamiss | Kolia: Rosegal | Pasek, pierścionek: vintage | Kolczyki: Rosegal | Buty: Zalando | Bransoletka: Persunmall



          

3 komentarze:

  1. Pięknie wyglądasz! :)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie! choć chyba wolałabym inną biżuterię niż choker.
    Wszystkiego najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć,
    Rewelacyjna! Nic dziwnego, że nie musiałaś uszyć innej, bo ta jest świetna i aż mi brak słów, żeby ją opisać. Idealnie do Ciebie pasuje.
    Pozdrawiam,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad :)
KOMENTARZE OBRAŹLIWE ORAZ SPAM NIE BĘDĄ AKCEPTOWANE