środa, 7 lutego 2018

Palmiarnia

Jeżeli tropiki nie chcą przyjść do ciebie, to ty musisz przyjść do tropików :). Dlatego też w ostatni weekend wybrałam się do Palmiarni Poznańskiej, aby przypomnieć sobie nieco o wakacjach i lecie oraz spędzić trochę czasu w gęstwinie egzotycznych roślin. Wszędobylskie palmy i kaktusy z pewnością poprawiły mój nastrój, tym bardziej, że uwielbiam kolor zielony, który w tego typu miejscu występuje aż w nadmiarze.
Zieleń postanowiłam również wykorzystać w mojej stylizacji na ten dzień. Marynarkę ze sklepu SheIn połączyłam z żakardową spódniczką mojego autorstwa, wysokimi kozakami z zamszu oraz długimi kolczykami ze sklepu Rosegal.

TRANSLATE
SPÓDNICA: IRMINASTYLE | Marynarka: SheIn | Kozaki: Zalando | Torebka: Michael Kors / Zalando | Kolczyki: Rosegal | Pasek: second hand | T-shirt: Kik | Pierścionek: vintage



          

5 komentarzy:

  1. nie wiem jak w poznańskiej, ale w zielonogórskiej nawet w zimie można się upocić z ciepła haha :) ale czasem tak fajnie, wiec jak najbardziej propsuje 'patent'! a look fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie :) Ja sobie wiosnę przyśpieszam pochłaniając co dzień szczypiorek ;) ;)
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowna stylizacja i swietne tlo do zdjec <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna stylizacja, piękne zdjęcia i Pani wygląda zjawiskowo:)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad :)
KOMENTARZE OBRAŹLIWE ORAZ SPAM NIE BĘDĄ AKCEPTOWANE