Przyszłą pora na nowy wpis z cyklu "Zrób to sam!" oraz kolejną przeróbkę kurteczki jeansowej! :). Ze względu na to, iż jakiś czas temu zamówiłam sporo naszywek przez sklep AliExpress, wykorzystałam je do mojej kolejnej przeróbki.
Całość jest bardzo łatwa w wykonaniu, zapraszam na tutorial! :)
TRANSLATE
POTRZEBUJEMY:
- kurtkę jeansową
- 2 butelki wybielacza, np. Ace
- naszywki
- pumeks bądź tarka
- pumeks bądź tarka
Jako bazę swojej przeróbki wykorzystałam używaną kurtkę z denimu zakupioną przez Allegro.
Ze względu na to, że kolor był nijaki, jak zwykle wybieliłam ją przy użyciu wybielacza.
Ubranie zalałam roztworem Ace i niewielkiej ilości wody i pozostawiłam do momentu uzyskania zadowalającego koloru, co jakiś czas zmieniając ułożenie kurtki w misce.
Następnie kurtkę dokładnie płuczemy i kilkukrotnie pierzemy aby pozbyć się brzydkiego zapachu, pozostawiamy do wyschnięcia.
Następnie potrzebujemy tarkę oraz wybrane przez Nas naszywki.
Tarką wykonałam kilka dziur w tkaninie w różnych miejscach.
Następnie wszystkie naszywki przyprasowałam żelazkiem do kurtki oraz ręcznie je przyszyłam, tak aby trwale się trzymały.
GOTOWE! :)
SPÓDNICA: IRMINASTYLE | Kurtka: DIY | Buty: Reebok / Answear | Torebka: Sklep vintage w Macedonii | Pasek: H&M / second hand | T-shirt: no name | Zegarek: Daniel Wellington
Moje poprzednie przeróbki jeansowych kurtek możecie obejrzeć TU
Cześć,
OdpowiedzUsuńA nie boisz się, że przez wybielanie materiał osłabienie i będzie się przedział?
Pozdrawiam,
Kasia
Mam już naprawdę sporo wybielonych kurtek, które noszę często i jeszcze przez tyle lat żadna mi się nie przedarła. Mówię serio :)
UsuńHej.Bardzo podobają mnie sie Twoje stylówki z katanami jeansowymiSama swoją katanę tez potraktowałam wybielaczem i kilkukrotnie wyprałam.Niestety wstąpiła sie dość mocno i już się w niej nie dopinam.A czy Twoje katany po wybielaczu i kilku praniach tez sie zmniejszyły i nie możesz ich dopiać?Pozdrawiam Marta.
OdpowiedzUsuńHej. Ja nie zauważyłam u siebie tego problemu, jak już to fakt, że materiał jest po wybielaczu czasami sztywniejszy. Myślę, że to może być po prostu kwestia prania, być może w za gorącej wodzie, ale ciężko mi niestety odpowiedzieć, co może być powodem wstępowania się w tym wypadku :)
UsuńFaktycznie o wiele sztywniejszy materiał sie zrobił.A prałam 3 razy w 40 stopniach.Teraz zamowię naszywki i ja ozdobię.Ale taka mniejsza niedopinająca sie Twoim zdaniem może być noszona?Marta
UsuńMyślę, że to już tylko do Ciebie zależy, ciężko mi sobie wyobrazić jak ona wygląda i w jakim jest dokładnie stanie :)
UsuńBardzo ciekawy pomysł! Cała stylizacja wygląda świetnie ^^
OdpowiedzUsuńMój blog CAKEMONIKA ♥
Great post.
OdpowiedzUsuńNie ma to jak rzeczy ze szczyptą handmade ;).
OdpowiedzUsuń________
zapraszam do mnie na wpis o naszywkach na plecak jeansowy, pozdrawiam Ola