Dzisiejszy wpis publikuję już jako świeżo upieczona 29-cio latka, gdyż wczoraj obchodziłam swoje urodziny.
W sumie to jest to chyba pierwszy rok, kiedy nie tworzę bilansu tego, co udało mi się (bądź też nie) osiągnąć w ciągu roku od poprzednich urodzin, a nawet tym momencie znajduję się w miejscu, gdzie zdecydowanie nie wiem nawet, jak będzie wyglądało moje życie w kolejne urodziny, ale... chyba już się tym zwyczajnie nie przejmuję. Zawsze byłam ambitna, lubiłam mieć dokładny plan na co najmniej kilka miesięcy do przodu i skrupulatnie go realizowałam. Jednakże ostatnio zdałam sobie sprawę, że plany mogą naprawdę szybko się zmienić, a nawet chwilowy brak posiadania jakiegokolwiek planu może również zadziałać korzystnie, gdyż człowiek ma czas się zastanowić czego tak naprawdę pragnie i w jakim miejscu chce się zobaczyć w przyszłości, a nawet najzwyczajniej w świecie... odpocząć.
Jako 29-cio letnia kobieta stwierdzam, że chyba właśnie dopiero teraz zaczynam tak naprawdę dorosłe życie. Być może nieco późno, ale ja nigdy tak naprawdę nie chciałabym do końca dorosnąć ;). Nadal chcę podróżować ile wlezie (chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że już z pewnością nie dam rady odwiedzić wszystkich krajów Europy przed 30-tką), skończyć kolejny kierunek studiów, pracować, poznawać świat, przebywać z przyjaciółmi i chłopakiem, z czasem za jakiś czas założyć własny biznes, udać się na kilkutygodniową wyprawę do Azji i zrealizować całą masę innych marzeń i pomysłów, które oczywiście często się zmieniają ;). Zawsze w moje urodziny co roku byłam jakaś smutna i przygnębiona, tym razem było jednak inaczej. Dojrzewam i nauczyłam się doceniać rzeczywistość. Uwielbiam marudzić, ale w końcu stwierdzam, że wcale nie mam najgorzej, gdyż udaje mi się zobaczyć i zrealizować tak wiele, a moje życie zdecydowanie nie należy do tych nudnych. Być może nie jestem jeszcze w miejscu, w którym docelowo chciałabym być, ale od zawsze zakładam, że dożyję co najmniej 90 lat! I tak właśnie planuję zrobić, dalej żyć intensywnie i pracować na własne marzenia :).
Sukienka: SheIn | Torebka: Michael Kors | Bransoletka, pierścionek: Soufeel | Zegarek: Daniel Wellington | Brelok: PogoPony | Naszyjnik: Happiness Boutique | Buty: Czasnabuty
Cześć,
OdpowiedzUsuńSto lat, sto lat! Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :)
Ślicznie Ci w tej sukience. Wyglądasz dziewczeco.
Masz bardzo fajne podejście. Nie ma co się przejmować i idealnie planować życia. Bycie spontanicznym jest czasem fajne :)
Pozdrawiam,
Kasia
Spełnienia marzeń, wszystkiego co najpiękniejsze, wielu podróży i rozwoju osobistego😘
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądasz ;) Lubię takie zestawy, a sukienka prezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego elegantko!
OdpowiedzUsuńAkceptować i cieszyć się własnym wiekiem to bardzo pomaga w życiu.
Piękna damska sukienka. Bardzo elegancka ale i nie nudna ;).
OdpowiedzUsuń